Will uczy Horacego strzelać z łuku.
Will: Źle! Nie, tak ok...
Horacy tak napina cięciwę, że pęka i uderza całą siłą w Willa.
Horacy: Ojć...
Will: (Z zakrwawioną twarzą) Złamałeś mi cięciwę w łuku!!!!!
Horacy wychodzi i po chwili wraca z jakimś pudełkiem. Potem bierze łuk Willa i smaruje tym proszkiem z pudełka złamaną cięciwę.
Will: Co ty robisz!?
Horacy: Dłuższe życie każdego łuku to perwol!