westchnął cicho zamykając drzwi za swoją mamą. przejrzał się w lustrze które wisiało w holu i jęknął. jedyne pocałunki w czoło jakie lubił były pocałunkami michaela, ale liz najwyraźniej nie potrafiła tego zrozumieć. pokręcił głową próbując pozbyć się clifforda z głowy, jednak kwadrans później wylądował na kanapie okryty kocem oglądając ich wspólne zdjęcia. naprawdę nie zasługiwał na stratę drugiej osoby.
chłopcy zaczęli nagrania do ich pierwszego albumu w czteroosobowym składzie. na początku luke bardzo się stresował. to nie tak, że nie miał z tym styczności, bo nagrywał już swoją płytę, jednak teraz towarzyszył mu zespół więc nerwy praktycznie zjadały go od środka. podczas pierwszych nagrań w studiu stresował się bardziej niż kiedykolwiek. mimo wszystko z każdą kolejną wizytą w studiu czuł się coraz pewniej.
wypuścił z ust powietrze i usiadł wygodniej na kanapie wyciągając telefon z kieszeni. calum już prawie kończył i to był koniec na dziś. ashton spał na kanapie obok, a michael właśnie usiadł obok luke'a kładąc ramię na oparciu za nim. młodszy wciąż gapił się w telefon gdy palce mike'a zaczęły gładzić jego ramię. po chwili zablokował komórkę i schował ją do kieszeni ufnie wtulając się w tors starszego.
ten tylko uśmiechnął się do siebie pod nosem i objął blondyna po czym, po krótkim zastanowieniu musnął jego skroń. hemmings zdziwił się trochę, ale już wtedy, całkowicie nieświadomie pokochał uczucie ust starszego i te rozczulające buziaki. michael wciągnął blondyna na swoje kolana przytulając go do siebie mocniej. zaczął kreślić kółeczka na plecach luke'a, a chłopak zmęczony całym dniem, najzwyczajniej w świecie usnął.
cichy pomruk wydobył się z jego ust gdy album wypadł mu z rąk, a on przycisnął policzek do poduszki pierwszy
raz od długiego czasu, zasypiając....
krótki ten rozdział, ale chciałam wcisnąć gdzieś takiego buziaka bo one są przeurocze. możecie pisać co wam się podoba i co wam się nie podoba albo zostawiać gwiazdki czy coś.
CZYTASZ
first; muke
Fanfic"wciąż potrzebował jego pełnych ust, które tak często obsypywał pocałunkami. jego zimnych dłoni gdy błądziły po jego plecach. jego szerokich ramion, które tak często przyciskały go do jego ciepłego ciała. po prostu brakowało mu tego wszystkiego." ©...