Jako, że przez szkołę niezbyt mam ostatnio czas i chęci na rysowanie, niezbyt mam co tu wstawić. Tak więc dzisiaj przychodzę z kilkoma bazgrołami z lekcji z poprzednich dwóch lat, jak i z kilkoma tegorocznymi.
Rysunki z pierwszej klasy gimnazjum:
Wtedy dopiero zaczynałam rysować i wychodziło mi to tragicznie...Druga gimnazjum:
Wszystkie rysunki z tego roku były robione na historii. Postacie z ostatniego rysunku mają coś nie tak z kształtem głowy. Szczególnie ta fioletowa. Pomimo wielu niedoskonałości bardzo lubię te rysunki.
I ten rok szkolny, czyli trzecia gimnazjum:
Tegoroczne rysunki nie są szczytem moich umiejętności i zdaję sobie z tego sprawę. Jednak na lekcjach rysuję z nudów i nie do końca zwracam uwagę na jakąś idealną poprawność. Ten pierwszy rysunek jest robiony zakreślaczami i jest totalną tragedią.
To chyba tyle.
Paa 💛
CZYTASZ
Mój Artbook 💛
RandomCzasami coś nabazgram, to czemu by nie wstawić tego w otchłań internetów.