Świnka Peppa i Tajemnice Hogwartu

1. Peppa i dziwny list

Pewnego dnia Peppa opalała się na dachu swojego domu. Gdy dostrzegła listonosza stoczyła się z dachu i pobiegła po listy. Miała nadzieję, że będzie tam jej paczka z rowerem z aliexpres lecz niestety jej tam nie było. Jednak dzięki swojemu szóstemu zmysłowi Peppa wyczuła w skrzynce jakiś list. Gdy tylko go zobaczyła wiedziała, że są to kolejne reklanlmy z jakiegoś sklepu. Jednak jej przeczucie zawiodło. Był to list z hogwartu. Peppa zdziwiona napisała do swoich znajomych na grupie,,Magda Gessler to muj krasz" jednak znajomi jej nie odpisali twierdząc, że idą do spożywczaka po princypałki. Peppa była bardzo zmieszana. Postanowiła pojechać do hogwartu.

Z samego rana pojechała na dworzec gdy nagle zobaczyła, że jakieś rude dzieci wbiegają w ścianę. Podeszła do nich.
-czy tam jest hogwart?-zapytała Peppa rudą madkę.
-tak moja droga. Nie bój się musisz tylko wbiec w ścianę!
-oooooooo... fajnie.
Świnia skorzystała z rady kobiety i wbiegła w ścianę. Nagle znalazła się na innym peronie. Ale ze mnie hartkor. Pomyślała Peppa. Zaraz za nią wbiegł kolejny rudzielec.
-cześć jestem Sózi!-powiedziała siostra rudego.
-a ja jestem Peppa!
- Peppa?
-tak
-Świnia Peppa???
-takk...-powiedziala Peppa myśląc, że jest jej fanką, ponieważ miała milion subuw na jutjubje.
-nigdy nie słyszałam o Tobie MEEEEEE
-to niemożliwe!!!
Jednak tą dyskusję przerwał gwizdek pociągu.
-musimy iść zająć jakiś przedział-powiedziała Suzi.
Dziewczynki udały się do pociągu, aby zająć miejsca. Po kilku godzinach Peppa i Suzi postanowiły nagrać mjuzikali, lecz przeszkodziła im w tym pani z wózkiem.
-chcecie coś z wózka kochaneczki?
-a co pani ma?-spytała zaciekawiona Peppa.
-sok z klusek śląskich, czekoladowe orki z majorki, fasolki wszystkich smalców...
-dobra wezmę te fasolki i orki.
Peppa wyciągneła z kieszeni hajs z jutuba.

Dwie godziny później dojechali do hogwartu gdzie Peppa rozpocznie swoją przygodę...

------------------------------
CDN