Świnka Peppa i Tajemnice Hogwartu

22. Odnalezienie Pedra

Pewnego dnia Peppa siedziała na balu gniotąc końcówkę rękawa swojej sukni. Mimo że wyglądała naprawdę zjawiskowo nikt nie chciał z nią tańczyć. Każdy wiedział jak przeżywała zniknięcie Pedra. Nagle poczuła że jej noga wystukuje rytm piosenki śpiewanej przez zespół, który grał na balu. Był to zespół niespokojnych nóg. Peppe wyszła z wielkiej sali i skierowała się nad jezioro. Popatrzyła w gwieździste niebo i powiedziała:
-Pedro, gdzie jesteś?

W tym samym czasie Pedro uciekał przed niedzwiedziami. Nagle poniacz wbiegł na drzewo i skoczył na przywódcę niedzwiedzi...

Następnego ranka Peppa obudziła się i ze zdziwieniem obserwowała drzewa i ptaki. Dopiero po kilku minutach zdała sobie sprawę że jest w łodzi na jeziorze. Po chwili swym ryjkiem wyczuła zapach spalenizny. Gdy spojrzała w stronę z której dochodził zapach zobaczyła spełnienie jej najgorszego koszmaru. Hogwart płonął jak pies dziadka świnki po tym jak pogryzł Peppę. Peppe zaczęła płakać. Przez oczy pokryte łzami nie zdążyła zobaczyć jak z lasu wybiega Pedro na niedźwiedziu. Po chwili poczuła że łódka się porusza. Nie zwracała uwagi nawet na to że od kilku minut jest w ramionach nieznanego mężczyzny. Gdy już uspokoiła swoje łzy ujrzała mężczyznę, którego niespodziewała się zobaczyć. Jej wybawcą był Pedro. Świnia zapragnęła pocałować swojego księcia z bajki lecz niepozwolił jej na to smog wydobywający się z zamku.

Po kilku godzinach od ucieczki Pedro zatrzymał się. Był już wieczór więc poniacz zrobił prowizoryczne ognisko. Peppa usiadła na starym pniu i obserwowała poczynania Pedra. Poniacz wyjął kluczyk z ucha niedzwiedzia a następnie odczepił jego ogon i wlał do środka kawę ze Starbaksa. Gdy skończył zajmować się pupilem usiadł obok Peppy.
-czy tylko my przeżyliśmy?-zapytała po chwili milczenia Peppa
-pewnie tak-powiedział niechętnie Pedro unikając kontaktu wzrokowego ze świnią.
Peppe przytaknęła ze smutkiem.
Peppe usłyszała ryk niedzwiedzia a po chwili zjawił się drugi. Peppa i Pedro byli tak głodni że przez resztę nocy obżerali się niedźwiedziem.

------------------------------

C.D.N.