Niby jest tak wszystko normalnie
czuję się, że tak powiem zwyczajnie.
Akurat mam wolną chwilę samemu,
dziwnie się złożyło, że z nimi samemu.
Poszedłbym na plażę poczytać.
Nie intrygowałbym sobą tak bardzoA tak...
To cóż to za młody chłopak, co jak dziecko do rytmu górkę piachu sypie,
Robi zdjęcie, kładzie się, leży, a potem coś bazgrze w zeszycie.Kim on jest? Jaka jest jego tutaj droga?
Jakiś romantyk? Co mu dama-życie sroga.I on tak pisze i leży, jakiś dziwak, a może to ktoś sławny
Pisarz?
Poeta?
Muzyk?
Rysownik?
Zgrywa się?
Robi swoje?
Pewnie takie niecodziennie stanowię zjawisko,
co zarówno sobą przedstawia nic jak i wszystko.A ja tylko chcę robić co mnie cieszy
W głowie szum jak morskie fale
Należy przemyśleć wiele spraw.
Niech te bezkresne morskie dale
natchną uczucia w poetyckim szale.*I tak samymi pytaniami w głowie zaczynam .
Czytanie tego nie będzie łatweI dobrze, o to chodzi
i być może tego szukacie.
* To zdanie brzmi jak byłoby z zupełnie innego wiersza, ponieważ jego orginalna wersja (wiersza) była trochę kiepska, więc tu jest taki ładny dodatek, który dopisałem. Właśnie z powodu tego Mickiewiczowego stylu, który ma się nijak do reszty, fragment znajduje się po prawej stronie.
CZYTASZ
Wspomnienie wakacji
PoetryJest to cały tomik wierszy (7), który pisałem w wakacje przychodząc wieczorem na plaże w Gdańsku. Przy okazji wszystkie zdjęcia tu zawarte są moje