Szłem długo i ciężko. Na drodze trafiłem na wiele niebezpieczeństw.
Otusz.
Wpierw wlazłem w ruf.
Wyszedłem z niego cały w wodzie the brudnej.
Potem usłyszałem wycie. Nie wiedziałem co się dzieje. Byłem zdezorientowany. Po chwili usłyszałem więcej wycia i wilki zobaczyłem i się przestraszyłem. Zaczęły biec we mnie i ja. Biegłem szybko i prędko.
Kiedy wilkom się znudziło położyły się a ja przestałem biec. Poszedłem dalej myśląc ze nic się nie stanie ja więcej. Ale nie. W błędzie byłem. Oj tak. W błędzie.
Idąc w przód przed siebie nie cofając się brnac do przodu przedzierając się przez gaszcz zgłodniałem. Bardzo zgłodniałem. Czułem jak brzóch muj burczy wciąż. Wtem spojrzałem. Grzyby były tam. Zjadłem je, wyrzygałem, zasnąłem i zapadłem w sen.
Obudziłem się po godzinie o dziwo. Byłem mokry obrzygany i wyczerpany ja. Podniosłem się i wstałem. Zapomniałem po co tu byłem. Pamiętałem, że miałem gdzieś dojść tylko nie wiedziałem gdzie a no tak na Druszkę Pimpuszkę z legend.
Szłem ja więc.
Czułem że się zbliżam i jestrem coraz bliżej. Aura rosła the mroczna.
Zaczełem sie bać. Pot po mojej twarzy spływać zaczął zmęczyłem się chodzeniem i iściem przed siebie. Jak ta dziewczyna tędy chodzi normalnie ja nie wiem no.
Myśląc tak ja żem na dziwnego pana trafił. Trzymał w jednaj ręce butelkę piwa a kij bejsbolowy w drugiej ręce trzymał. Sie żem go zapytał czego o ntu a on odpowiedział że chce mnie zgwałcić. Zaczełem biec a on bełtnął i zasnął.
Uff pomyślałem chociasz on z głowy wtem sobie przypomniałem o wilkach wnet i zaczełem szybciej biec. Chaszcze rozrosły sie i było ich więcej dużo.
Przestałem biec.
Zaczełem iść.
Po chwili były takie że się isć normalnie nie dało gęste.
Trafilem na Dróżkę Pimpuszke z legend.
Znalazlem opuszczony straszny dom w lesie. Było duzo krwi i kosci. Przestraszylem się. Poszedlem dalej w las. Dróżzka nagle zniknęła wnet. Zamiast niej była ona. Siedziała i się uśmiechała. Smutna zapytala czemu tu jestem strasznym glosem.
Powiedialem ze ja kocham.
Ona mnie zabila z uśmiechem na twarzy.
Powiedziala ze udaje i mnie nie kocha.
Umarlem.
YOU ARE READING
Jessica The Killer
HorrorPiszę ten list własną krwią. Nie wiem kiedy umre, ale wiem że niedługo. To przez nią. Towszystko przez te zdzirę! Zrójnowała mi życie. Zaczęło się niewinnie. Usłyszałem jak ludzie na mieście mówili, żeby nie iść na Druszkę Pimpuszkę z legend bo tam...
