Cas i Dean: *całują się w bunkrze i nagle zauważają Crowley'a*
Dean: Jak długo tu jesteś?!
Crowley: Abo ja wiem, godzinę?
Cas: Godzinę?
Dean: Na mózg ci padło?
Crowley: Spokojnie, stoję tu już tak długo, że jestem niewidoczny dla oczu.
Dean: ...
Castiel: Ale przecież nie stoisz... bawisz się nożem...
Dean: I my cię widzimy...
Crowley: Bo wam pozwoliłem. A moje ruchy są tak powolne, że dla reszty jestem niezauważalny.
Sam: *wchodząc do pokoju*
Sam: Cześć Crowley, co tu robisz?
Crowley: Niech to szlag.