Dzisiaj nie pojawią się żadne rozdziały do książek, bo mój stan fizyczny jest fatalny i ledwo co się ruszam. Taaa a z kościoła biegłam brawo ja...
Btw dostałam wczoraj tyle buziaczków i miłych słów, że omg aż mi się chce chodzić do tej szkoły. I nawet nie wiem czemu wszyscy są tak do mnie mili.
Była w szkole akademia z okazji dnia nauczyciela i dziewczyny z 8 klasy tak ładnie tańczyły, że nie umiałam oderwać od nich oczu. Po prostu woow.
Dzisiaj byłam w domu tylko przez 3-4 godziny a resztę spędziłam w szkole i kościele. Ale nie było tak źle.
Znowu boli mnie głowa, a nie mogę wziąć nawet jednej tabletki ugh.
Drama klasowa nadal trwa i nadal mam z niej beke, bo uważam to za bezsensowne.
A jak wam minął dzień promyczki? ❤️
Dobranoc ❤️❤️