Siedzi przy kominku.
Płomień unosi się i przesuwa na boki. Ogrzewa jego gładką, bladą twarz.
Pali łzy. Dodaje pobłyski czerwieni na jego kruczoczarnych włosach. Pociesza ciepłem. Zabiera oddech palącym gorącem. Przytula płomieniem.Wypalił się.
Nazywaj mnie sobą
Siedzi przy kominku.
Płomień unosi się i przesuwa na boki. Ogrzewa jego gładką, bladą twarz.
Pali łzy. Dodaje pobłyski czerwieni na jego kruczoczarnych włosach. Pociesza ciepłem. Zabiera oddech palącym gorącem. Przytula płomieniem.Wypalił się.