Chcę być z tobą całe życie

413 17 9
                                    

-witam - powiedział Justin gdy wyparowałem mu do łazienki w momencie tego jak załatwiał swoje sprawy

- długo jeszcze?

-niee zaraz wyjdę

-dobra ale ruszaj się

-no dobra jezu

-wystarczy Tyler

-wyjdź! - spojrzał na mnie zabójczym wzrokiem i wyszedłem

Kilka minut później mogłem w końcu wejść i zrobić to co miałem. Tak myślałem...

-BOZE JUSTIN WRACAJ TU NATYCHMIAST TY JEBANY ŚMIERDZIELU!!

-o co ci znów chodzi?

-co to ma być?

- no co? Kupa lol

-aha kupa ok, fajnie, super

-no co? - mówił ze śmiechem

-to jest jakiś zakurwiscie wielki kret

-kret? Hahah

- wiesz... krecik puka w taborecik wiec z łaski swojej spłucz swoje krecisko i wyjdź

- no zjebie się hahahahah

Zrobił to co kazałem i wyszedł. Ja zrobiłem to co musiałem i wykopałem się. Zeszliśmy na śniadanie tak maja tu najlepsze naleśniki jakie kiedykolwiek jadłem. Zebrałem prawie wszystkie i pobiegłem do naszego stolika

- Jak razem zamieszkamy to na wszystkie dania będą naleśniki?

- chcesz razem mieszkać?

- a ty nie?

- no pewnie ale myślałem ze ty nie... Ja chceee bardzo

- to super - uśmiechną się do mnie bardzo ciepło

- A będziemy mieć psa?

- nie rozpędzaj się - odparł z uśmieszkiem cwaniaka

- proponuje się rozpędzić i zrobić coś czego nie robiliśmy- powiedziałem z takim samym uśmiechem

- nie jestem pewien czy chce już uprawiać z tobą seks... to jest za wcześnie... jak o tym myślałem to wydaje się ok ale wie...

- boze nie o to mi chodzi!!! Mówię o tym żeby iść w końcu na jakaś imprezę i nad morze - zrobił się cały czerwony i wpatrywał się w talerz

- ale dobrze ze myślisz o tym bo ja tez, nie czyje się inny hahah

- heh zboczachy

- heh geje

- ble jabac ich

- w rzeczy samej - znów doprowadziłem do czerwieni na jego policzkach

Później wybraliśmy się nad morze po paru godzinach nad morzem zadecydowaliśmy ze pójdziemy ja imprezę. Weszliśmy do baru i jak to impreza : alkohol, zioło, muzyka, tance
Później wybraliśmy się do hotelu. Ze mna było ok ale Justin był najebany w 3 dupy. Ubrałem go w piżamę i położyłem do łóżka i sam położyłem się obok niego.

- chce być z tobą całe życie, mieć dzieci i w końcu mieć rodzine bo wiesz kocham cię - odebrało mi mowę w tym momencie...

-tez cię kocham

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 26, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

MINDFUCK Where stories live. Discover now