Moje prawe ramię źle wygląda
Jak rozbita biała Honda
Po tym jak je zignorowałam
I drugiego posłuchałam
To pewnie wszystko przez ten świat
Tyle zła, tyle strat
Nie umiem zrozumieć czemu tak
Jak ten stojący na polu mak
To co zrobiłam był okropne
I do tego podłe
Pozbawiłam kogoś życia
Jak bezdomnego okrycia
Uciekam w kąt jak skszat
Pewnie nie wyjdę za więziennych krat
Żałuję że tak postąpiłam
I dobrego ramienia nie wysłuchałam
To też był człowiek kochany
Nie był napewno odrzucany
Wiem to bo on był moim wybawicielem
A ja dla niego poskromicielem
Przyznam się do tego
Bo mam dość mojego ego.
CZYTASZ
Rymowanki Psychopatki
PoetryStworzyłam to po to by zapomnieć o problemach i wyładować się przy wymyślaniu rymowanek. Natchneło mnie na to po przeczytaniu jednej książki o rymach na Wattpadzie