~Rozdział 5

738 21 1
                                    

-Radzę Ci się nie ruszać i odłożyć tą broń - zbliżył nóż do mojego gardła tak, że krew się pojawiła-

-Już, spokojnie. Zobacz odkładam. - Widziałam w jego oczach przerażenie i strach.- Puść ją, porozmawiamy tylko - powiedział spokojnie-

-Nie! Znam te wasze sztuczki. Puszczę ją, po czym skujecie mnie. To nie fair. -

- Co chcesz?  Zrobię wszystko, tylko puść ją - Nagle odezwał się straszny ból brzucha, lekko wygięłam się w pół do przodu, ale za to nóż wbił Mi się lekko w gardło  -

-Puść ją! - krzyknął, a Goździewski puścił mnie prosto na bruneta- poczekaj. - podszedł do Mateusza, i go skuł- Stój tam,  245 do 00, wezwijcie wsparcie oraz karetkę - Skończył mówić do krotkofalowki i podszedł do mnie - Jak się czujesz?
-----------------------------------------
Przepraszam za krótki, ale jestem padnięta, dobranoc 😘!

Natalia i Kuba- Miłość przychodzi  z czasemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz