może być co nie

93 2 0
                                    

czasami raczej często się zastanawiam czemu jaa a nie martyna. no ws chyba bardziej pasuje do marcus pod każdym względem. ale chuj z tym ta pijawka kurwa.

ja-marcus ty pijawko
mac-haha-oddessala się na chwilkę
ja-kurde.

szybko ściągałam marcusa z siebie i to ja na marcusie okracznie usiadłam i tez sie przystałam przeciesz jak i on tak i ja no bez kitu ja tylko mam mieć malinę na pół szyji. s

PovMarcus:
korzystam z chwili

ja-cała szyja w malinkach
w-a ja co tam powiedzieć

przyszedł Martinus

tinus-co róbcie yyy wika
w-no nic
tinus-co wam się stało
ja i w- nic a co
tinus-wasze szyje
ja-a no malinki nic wielkiego
tinus-no właśnie
w-tylko nie dzwon odrazu do rodziców
ja-no właśnie właśnie
tinus- nie no luz brat ale wy nie mieliście iść spać
ja-no jakoś tak wyszło
w-a martyna co robi ?
tinus-śpi a co innego

wika właśnie ze mnie zeszła i zrobiłem smutna minkę.

ja-ej
w-no co tw brat tu jest a my w takiej pozycji haha
tinus-no spoko uroczo to wyglada
ja-no tak zwłaszcza ja z Wika
tinus-haha
w-weź nie stuj tak w tych drzwiach wchodź siadaj pogadamy o czymś.
tinus-spoczkooooo

wszedł i usiadl przy biurku. ja natomiast z wika siedzieliśmy na łóżku

tinus-kiedy ślub dzieci ?
ja-jutro
w-ej no wieź ja nawet nie wiem ile z nim wytrzymam
ja-oby jak najdłużej-pocałowałem ja ona oddała mój pocałunek namiętnie
tinus-no to jak
ja-no wiem może jak będziemy mieć 23 lata potem jakieś dziecko najlepiej dwoje.
w-no ty to umiesz mi zaplanować życie
ja-no bez ze mnie byś sobie nie poradziła
w-chyba ty bez ze mnie
tinus-no właśnie marcus xdd
w-a ty jak ?
tinus-jakoś jeszcze ambitnych planów nie mam ale wydaje mi się ze martyna przede mna coś ukrywa ale co to nwm no bo kurde jesteśmy ze sobą tak blisko i cały czas przy sobie ale nie jest tak bardzo namiętnie jak u was czy u nas kiedyś
ja-no wiesz miłość i chęci najważniejsze są
w-num
ja-może i mamy wika 15 ja 16 ale serio chyba zrozumiałem co to znaczy kochać
w-no właśnie ja bardzo zrozumiałam a najbardziej przed nasza obstawą.
tinus-no właśnie to było śmieszne ja wiecie co może już pójdę
w-możesz spać z nami
ja-no jasne
w-ja śpię koło ściany
ja-ja koło cb
w-może ja na środku
tinus-hahaha to będzie dziwne ale jak chcesz
w-to się posuń marcus ty idziesz pod ścianę

i wiecie tak przez 20 min się wydurnialismy wiecie jedna dziwczyna dwaj przystojniacy a raczej jeden no bo ja. wika się we mnie wtuliła i zasnęła

ja-ona śpi ja tez idę dobranoc
tinus-no dobranic

i zasnąłem.
________________________________
PovWika:

***jest godzina 10:56 ja właśnie się obudziłam bo usłyszałam martynę która rozmawia przez telefon z mama.

m-ale mamo nwm co się działo bo oni wyszyscy ze sobą śpią
------------------------
m-pogadam jak się obudza ale to wszysto jest jakiś dziwne

szybko wstałam z łóżka i jak nigdy nic poszłam do kuchni

ja-o hej
m-cześć czm Martinus z wami spał
ja-no tak
m-ymm no tak
ja-co ci
m-mi nic co robiliście
ja-to i tamto
m-czyli
ja-gadaliśmy wygłupialiśmy się i po prostu zapytałam tinusa czy chce z nimi spać no to spał.
m-napewno tylko tyle
ja-no tak a co niby

przyszedł marcus który mnie przytulił od tylu ja wychyliłem głowę i go pocałowałem.

mac-hej kochanie wysłałaś się
ja-ej wiesz że tak a ty
mac-no właśnie tez ciekawe co z martinusem
ja-no właśnie o wilku mowa-był bez koszulki
mac-lepiej na to nie patrz
ja-no weź te ręce

MAC & TINUS/ ZAWSZE RAZEM Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz