😷

108 3 0
                                    

///Martinusem mnie wprowadzili a gdy już byliśmy w środku Martinus zaniósł mnie do mojego pokoju.

Położyłem się wygodnie na łóżku a Martinus koło mnie zaczęłam go całować po policzku.

Ja-Tinus dziękuje
Tinus-Nie masz za co to mój obowiązek Ci pomagać.

Masze całowanie przewala moja mama
M-NoNo i jak tam kochanie ?
Ja-Już lepiej
M-Dziękuje za pomoc Martinus
Tinus-Nie ma sprawy

I moja mama opuściła nasz pokój i potem jeszcze raz weszła.

M-Jak by co to nie będzie dziś mnie i taty i rodziców Wiki..
Ja-No dobra.

I wyszła.

Pov Wika

Ja-Marcus idę się ogarnąć trochę
Mac -No dobra ide z tb

Poszliśmy razem do łazienki przebraliśmy się mój styl to taki hmm bluzy itp. Tak wyglądałam dziś

 Tak wyglądałam dziś

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A Marcus tak....

Jak zawsze odszczałowo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jak zawsze odszczałowo.

Potem razem poszliśmy do sklepu.

Pov Martinus:
Nikogo nie ma w domu jestem tylko ja i Martyna. Byłem zabezpieczony s potrzebny sprzęt.

Pov Martyna:

Widzę co Martinus kombinuje ale nie chce mi się bo mam okres.

Ja-Wiem co kombinujesz
Tinus -No to co?
Ja-Nie mogę
Tinus-Bo?
Ja-U kobiet istnieje coś takiego jak okres jełopie jeszcze się nie skapnołeś po moim zachowaniu dziś ?
Tinus- Nie ale dobra rozumiem cię nie będę nalegał
Ja-Dzięki Bogu

Martinus się do mnie zbliżył pocałował mnie w czoło i sie we mnie wtulił było mi dobrze w jego ramionach kiedy sie tak źle czułam.

Pov Wika:

Po drodze Marcus postanowił wziasc mnie na barana i zanieść nad to jeziorko gdzie wyznał mi miłość. Gdy już tam byliśmy.

Mac-Kocham Cię!
Ja-Ja cb tez kochanie
Mac-Nie wyobrażam sobie bez ciebie życia.
Ja-Ja tez ale wkoncu muszę ci coś powiedzieć
Mac-Co?-powiedział zaniepokojonym głosem
Ja-Gdy byłam już byłam w trofos i jechałam do nowego domu przyszło mi powiadomienie o was. Może to dziwne ale gdy was zobaczyłam pokazałam was odrazu Martynie i zareagowała jeszcze bardziej emocjonująco niż ja i powoedzilam jej że pewnie tak czy siak nigdy ich nie spotakmy a gdy zobaczyłysmy was na boisku zaniemówiłam a Martyna wraz ze mna.
Mac-No widzisz jaka niespodzianka
Ja-No tak wielka i się bardzo z tego cieszę
Mac-Na tez 💞💍

Chłopak mnie przyciagnol do siebie podniósł mnie a ja obwiazałam sobie nogi wokół jego pleców. I zaczoł mnie całować a po chwili poczowłam jego język w moich ustach całowaliśmy się dość długo i namiętnie lecz to wszystko musiał przerwać Martinus który zadzwonił do Marcusa.

Tinus-Marcus jak jesteś w sklepie kup czekoladę wiesz Maryna ma ...
Mac-No dobra coś jeszcze?!
Tinus-Podpaski ...
Mac-Dobra to weźmie Wika.
Tinus-No to dzięki :)
Mac-Spoko!paa
Tinus-Elo

Wiec poszliśmy do sklepu i kupiliśmy potrzebne żeczy podczas drogi do domu spotkaliśmy moich fanów oczywiście bez zdj się nie obyło i pytań o Wike na wszystkie odpowiedziałam. Po 30 min byliśmy już w domu. Wtedy zaniosłem Martinusowi żeczy które kazał nam kupić.

Pov Wika:

Tydzień później

Jest już 17sierpnia a ja nadal nie wiem do jakiej szkoły będę chodzic mama mówiła że mnie gdzieś tam do sportowej szkoły. Byłam w tej chwili sama w domu bo Marcus z Martinusem pojechali do polski na koncert. Marcus mi mówił żebym jechała ale nie chciałam im przeszukać i jeszcze te fanki nie dziękuje. Martyna poszła z rodzicami na zakupy a moi rodzice poszli na spacer wiec super. Postanowiłam popatrzeć na insta. Wstawiłam zdj i w pare sekund miałam już 1k lajkow i 400 kom. Z jednej strony fajnie jest mieć taki fejm a z drugiej nie bo mam mało prywatności nawet fani dowiedzieli się o moim priv koncie to jest masakra.

Pov Martyna:
Jestem na zakupach z rodzicami. No wiecie powodów do szkoły i te sprawy szczerze mówić już mam wszystko i zaraz będę wracać do domu bo Wika jest sama i się pewnie nudzi. Za pare dni wracają bliźniacy no bo pojechali do polski na koncert. Gdy weszłam na insta zobaczyłam zdj Wiki i jej dałam serduszko i komentarz a ona odrazu mi odpowiedziała. Postanowiłam zadzwonić do Martinusa.

Ja-Hej
Tinus-HEY kochanie co tam słychać?
Ja-To raczej ja powinnam spytać jak tam u cb ale u mnie dobrze byłam na zakupach.
Tinus- U mnie tłumy fanek które pytają o ciebie i Czm cię ze sobą nie zabrałam
Ja-hahaha nie będę ci teraz przeszkadzać jak coś to zadzwoń wieczorem pogadamy na kamerce.
Tinus-No dobra
Ja-Paaaa kochanie
Tinus-Do usłyszenia słońce

I się rozłączyła byłam szczęśliwa że mój chłopak jest tak sławny nigdy bym nie podejzewała że gwiazda zakocha się w takiej zwykłej dziewczynie jak ja.

///780 słów Pozdrawiem i pisze tak mało ponieważ ostatnio się źle czuje i nie mam weny i motywacji przepraszam z całego serca :)

MAC & TINUS/ ZAWSZE RAZEM Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz