wara stara

65 2 3
                                    

ja-martyna jeździe
t-nie bo nie może wylatuje do polski.
ja-okey idę się pakować
t-pomóż ci
ja-nie
jak się dowiedziałam Że Martinusa połóż się wiktorii myślałam że dostanę zawału. Nigdy się nie spodziewałam czegoś takiego zawsze widziałem szczęśliwego z Martyną. Nie chce zatracić wiki bardzo ją kocham. W sumie to do niej zadzwoniłam i zapytałam co u niej słychać ona jak zawsze odpowiedziała że wszystko ok i będzie u mnie za 15 min stwierdziłem że jeżeli już jestem gotowy pójdę po nią. Wolałam jej powiedzieć o tinusie. Żeby na siebie uważała. Bardzo mi jest przykro że mojemu bratu się nie układa. kiedy patrzę na Wike Po prostu by ją zjadł. Tylko około 8 h w podróży. będziemy szaleć.
ja-będziesz zdziwiona ale muszę ci to powiedzieć-kiwla głowa-martinus się w tobie zabujał
w-co ty pierdilisz
ja-mogę ciebie za chwile
w-serio
ja-tak serio mówię ci żebyś uwarzala martyna z nami nie leci bo leci do pl
w-tak wiem szkoda gadałam z nią w domu ona mówiła ze żałuje
ja-kocham cię skarbie ymmm
w-chodzi ty-przyciągał mnie i pocałowała -jaa-a ciebieee t-ez-powiedzila pomiędzy pocałunkami
***
właśnie wylądowaliśmy przyjechała po nas limuzyna który miał nas zawieźć. Pod apartament który tata wynajął. Na szczęście wszyscy mieliśmy Osobne pokoje zdala od siebie. /dzięki bogu/
PovWika:
cały czas myślałam o tym co mi powiedział Mac Szczerze sami co byście sobie pomyśleli. Nigdy nie znajdowałam się w takiej sytuacji. Właśnie podjechaliśmy pod nasz apartament. Jest tu cudownie. zabrakło mi słów. Gdy weszliśmy do środka załatwiliśmy formalności. Razem z Markusem skierowaliśmy się do swojego pokoju. W końcu wróciliśmy nasze walizki. I obydwoje rzuciliśmy się na łóżku i które niczym sobie było bardzo miękkie. Już mi się to podoba. Jedynie co mnie stresował to wywiad. Przecież nigdy nie udzielałam wywiadu. A stwierdziłam że pogadam o tym z Markusem jutro ale w sumie on sam nie wie jakie mogą mi pytania zadac. co ja bym zrobiła gdybym nie poznała Marcusa moje życie byłoby totalnie nudnCzyli tak jak kiedyś. Marcus mnie całą całuję. Ja pierdziele ten ojciec zawsze musi coś przerywać. marcus szybko ze mnie zeszedł i położył się obok mnie.
tg-Marcus tylko proszę
m-no dobra co chciałeś
tg-Wiktoria już wiesz za pewne o wywiadzie
ja-tak wiem trochę się stresuje
tg-nie masz czym spokojnie idźcie już spać marcus chodź do mnie na chwile. -jak powiedział tak on zrobił.
PovMarcus:
ja-tak tato
tg-masz-dał mi gumki
ja-z tobą wszysto wpozadku
tg-dzieci macie 16 lat nie chce być już dziadkiem.
ja-jak już coś to jak już to robimy to się zabezpieczamy a wika bierze tabletki. mama była gdzieś tam z nią i przepisali jej wiec
tg-ale masz -wyciągiem z kieszeni
ja-już mam
tg-masz więcej-i poszłam do pokoju.
-
w-co chciał
ja-to -pokazałem jej
w-o kurwa
ja-to samo pomyślałem hahah ale wiesz teraz kiedy już jesteśmy sami z gumkami mojego starego to możemy już spokojnie się pieprzyć
w-ym pieprzyć powiadasz-otarła swoim biodrem do mojego członka kurwa nie lubię tego i gdy jeszcze przygryza ta wargę. jara mnie to-może później hahah
ja-ja nie mogę proszę cię kurwa zaspokój mój głód
w-to ty chyba mój chcesz a nie swój XDDDD
ja-jak wolisz kotek
////555 słów kocham was 1k zajebiscie

MAC & TINUS/ ZAWSZE RAZEM Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz