1922
- To absurd - oburzyłam się - Dlaczego mam iść z Tobą na randkę
- To nie randka - zaprzeczył Stefan - Zajmiesz po prostu brata Rebeki, to na prawdę świetny facet
Weszliśmy do umówionego baru. Rozejrzałam się wokół, wszędzie pełno uśmiechniętych osób, muzyka była porywająca a wystrój był nad wyraz urokliwy. Stefan od razy podszedł do kobiety i mężczyzny, którzy uważnie mi się przyglądali. Zwłaszcza mężczyzna wpatrywał się we mnie z uwagą co lekko mnie peszyło.
- Klaus Mikaelson - wyciągnął do mnie rękę i ucałował wierzch mojej dłoni
- Miło mi - odpowiedziałam uprzejmie - Mam na imię Victoria, jestem młodszą siostrą Stefana - przedstawiłam się
Potem zapoznałam się z jego siostrą, która tak bardzo wpadła w oko Stefanowi. Wyglądała na bardzo sympatyczną osobę. Czwórką usiedliśmy do jednego stołu. Klaus wydawał się być pewnym siebie mężczyzną.
- Co sprawia, że jesteś godny takiej Pierwotnej jak moja siostra ? Jej krew jest nieskazitelna, a Twoja dość rozrzedzona - powiedział Pierwotny do Stefana
- A więc masz fioła na punkcie elitarności ? - wtrąciłam się,
Klaus zrobił bardzo zdumioną minę. Rebeka i Stefan byli w niemniejszym szoku. Nie spodziewali się, że odpyskuje Pierwotnemu.
- Ależ Victorio źle mnie zrozumiałaś - powiedział z szerokim uśmiechem na twarzy
- A więc będziesz do końca życia sam, według Ciebie nieskazitelną krew masz Ty i Twoje rodzeństwo - kontynuowałam temat
- Przecież Ty również.. - zaczął
- Jestem dokładnie tej samej krwi co Stefan - przerwałam mu
Wstałam, chcąc wyjść na zewnątrz. Nie zrobiłam jednak tego gdyż podszedł do mnie pewien człowiek i poprosił mnie do tańca. Skłoniłam się moim towarzyszą i chwyciłam dłoń chłopaka, razem poszliśmy tańczyć.
- Przepraszam za siostrę, bywa nieokiełznana - usłyszałam głos Stefana
- Wspaniale. Klaus takie lubi najbardziej - skomentowała Rebeka, dalej nie słyszałam ich rozmowy, ale Klaus cały czas z uwagą mi się przyglądał
Teraźniejszość
Siedziałam w domu zastanawiając się co robić dalej. Nie wiedziałam jak mam pozałatwiać te wszystkie sprawy, jak uratować Stefana. Podpowiedź przyszła sama, gdyż dostałam sms-a od Klausa. Wysłał mi adres pewnego miejsca i kazał tam przyjechać. Może byłam głupia ale wiedziałam, że gdzie on, tam i Stefan więc pospiesznie ruszyłam we wskazane przez niego miejsce. Gdy tam dojechałam zobaczyłam tylko mojego brata. Był on w takim samym szoku co ja.
- Kazałem Ci zostawić mnie w spokoju - powiedział ostrym tonem, zupełnie do niego nie podobnym
- Ja ją zaprosiłem - między nami pojawił się Klaus - Mam dla was niespodziankę. Rebekah pozwól do nas
Zza Klausa wyszła blondynka. Ubrana była zgodnie z modą lat 20. Tak też miała spięte włosy. Nie rozpoznawałam jej w żadnym najmniejszym szczególe, chociaż imię skądś kojarzyłam. Stefan również nie poznawał blond piękności.
- Stefan - blondynka z niedowierzaniem spojrzała na mojego brata, po czym zerknęła na mnie - Victoria
- A Ty to ? - dopytywałam, jedyne co usłyszeliśmy to głośny śmiech Klausa
- Klaus ! - krzyknęła blondynka - Przywróć im pamięć natychmiast !
- Przywróć pamięć.. - powtórzyłam nie rozumiejąc o co chodzi
CZYTASZ
Panna Salvatore || TVD
FanfictionVictoria Salvatore gdy dowiedziała się, że jej bracia ponownie zamieszkali Mystic Falls postanowiła do nich dołączyć. Nikt nie spodziewał się, że kilka dni potem ruszą za nią Mikaelsonowie, którzy od dawna poszukują dziewczyny. Jaką tajemnica skrywa...