#5 Wielkie zmiany

4 0 0
                                    


Usłyszałamdźwięk kosiarki i wstałam, serio kto jest takim debilem żeby o tej godziniekosić trawę, sięgam po telefon po czym okazuje się że jest 9:50 a na uczelniemiałam na 10:45 uf na szczęście że dzisiaj nie miałam 1 lekcji. Wstałam z łóżkai zrobiłam moją poranna rutynę po czym wyszłam z domu i szłam do szkoły. Z domudo szkoły ma 20 minut drogi więc się nie spieszyłam, kiedy dotarłam wszyscy sięna mnie patrzeli jakby widzieli jakąś gwiazdę? Co nie .... Dużo osób stało przytablicy korkowej , aaaa pewnie już były wyniki konkursu , chyba już wiem kto wygrał uśmiechnęłam się i nagle Soo domnie podbiega i zaczyna gratulować , wow jednak chyba się nie myliłam. Udawałamże nie wiem o co chodzi a tam mi wykrzyczała że wygrałam byłam mile zaskoczonai podeszłam do tablicy pisało tam że przez pocztę dostane informację co do nagrody , pomyślałam sobie że to na pewno jakieś gówno a nie nagroda ale byłam szczęśliwa że pokazałam tym elfom kto tu rządzi. Po szkole udałam się jak zwykle do kawiarni i zamówiłam swoją ulubiona kawę, udałam się na koniec po czym sprawdziłam swoja pocztę ale tam nadal nic nie było. No cóż trudno i nagle zadzwoniła Soo która się pytała gdzie jestem i czy mam jakieś plany na wieczór, napisałam jej że nie i jestem w kawiarni a ta powiedziała że musimy opić moją wygraną. Zgodziłam się bo jak zwykle nie potrafiłam jej odmówić . Umówiliśmy się w barze na szczęście nie daleko mojego domu , bo jak Soo się upije to ciężko by było zaprowadzić ją do domu. Kiedy byliśmy już w barze zamówiliśmy sobie po drinku szczerze mówiąc nie hamowałam się z alkoholem , no bo w końcu nie mam jutro zajęć i jestem blisko domu no ale nie pomyślałam o tym jak tam dojdę , w sumie to trzymałam się bardzo dobrze na nogach nie kręciło mi się w głowie , wypiłam tylko 3 drinki a Soo już 7 wiec chciałam ja już zabrać . Na moje szczęście kiedy jest pijana to jest łatwa więc wyszliśmy spokojnie z baru musiałam ją trzymać żeby nie zaliczyła gleby , było dosyć zimno a ta mała tylko zapinana bluzę wiec się zatrzymałam i zaczęłam jej zapinać tą bluzę po czym ona z pieści uderzyła mnie w twarz, nie no zajebiście wkurzyłam się na nią i za szmaty zaprowadziłam ja do mojego domu , wprowadziłam ją do sypialni dla gości, późnej poszłam do toalety i spojrzałam w lustro... Nieźle kurwa miałam wielkiego siniaka na kości policzkowej miałam nadzieje że do jutra zejdzie a z ta idjotką już więcej nie pije.

Wzięłam prysznic i poszłam spać.


Imagine RMWhere stories live. Discover now