baby i swear || ziallam

five

Niall dotarł do szkoły, przed budynkiem stal Aurelian. Blondyn spiął się i przeszedł obok chłopaka z głową w dół. Nie chciał konfrontacji, nie chciał problemów. Wszedł do szkoły i udał się do sali w której miał lekcje. Przed klasa zastał Zayna i Liama, którzy zacięcie o czyms rozmawiali. Mulat gestykulował i co chwila przewracał oczami, natomiast Liam uśmiechał się cały czas. Niall zrobił się czerwony gdy obie pary oczu skierowały się w jego stronę i został przyłapany na gapieniu się.
-Hej Niall! Dobrze, że cię widzę mógłbyś podejść?-zapytał mulat.
Blondyn przełknął głośno ślinę i podszedł do dwójki.
-Slucham?
-Mam nietypową propozycję...-zaczal Mulat, jednak Liam mu przerwał.
-Zayn nie tak szybko, wystraszysz go.
Niall patrzył jak mulat spina się i poraz kolejny przewraca oczami.
-Może chciałbyś się zaprzyjaźnić? W sensie wiem, że nie zwracaliśmy wcześniej na ciebie uwagi, ale pragniemy cię.. poznać-dodał ostatnie słowo nieco później przez co Niall pomyślał, że podoba się im. Huh marzenie.
-Jasne! W sensie, um.. w porządku-uśmiechnął się.
-Niall odrazu korzystając z okazji, mam problem z chemia czy mógłbyś przyjść i mi ją wytłumaczyć?-Payne zabrał głos.
-Jasne, a kiedy?
-Dzisiaj po lekcjach.-mrugnął Liam przez co Zayn znowu przewrócił oczami.
-Okej...-poraz kolejny uśmiechnął się Niall. Horan szczerzysz się jak mysz do sera, przestań!
Liam i Zayn weszli do klasy, a Niall stal jeszcze przez chwilę ogarniając, że para która go podnieca od Zawsze chce się z nim przyjaźnić.

Niall na lekcjach siedzi sam, kiedyś siedział z najlepszym przyjacielem, ale ten zmienił szkole. Ku zdziwieniu nastolatka koło niego usiadl Aurelian.
-Hej Niall, bo ja chcialem cię przeprosić...-zaczął, a Niall w panice spojrzał odruchowo na Ziama. Liam był spięty natomiast Malik szeptał mu coś do ucha patrząc się na Aureliana.
-Okej, nic się nie stało. Odejdź.
-Niall, zakopmy ten topór wojenny... Pojdzmy na jakieś ciastko może co?
-Ja...-Niall nie zdążył dokończyć, gdy poczuł jak usta Liama dotykają jego.