6

53 5 1
                                    

-Olivii nic nie jest. Była przemęczona i zestresowana. Tylko nie wiem dlaczego, może pani coś o tym wie?- odpowiedział zaciekawiony lekarz.

-Wiem tylko tyle, że miała dzisiaj swój pierwszy występ i mogło to spowodować stres.- odpowiedziała mama dziewczyny. Ciekway jestem dlaczego przemęczona, muszę porozmawiać z jej przyjaciółmi. Powiedziałem ciche nara do wszystkich i wyszedłem ze szpitala. Gdy tylko wsiadłem do auta wyjąłem telefon i zadzwoniłem do najlepszego przyjaciela dziewczyny.

Rozmowa telefoniczna:

J- Jake R-ReTo

J-Halo?

R-Cześć tu ReTo. MOżemy się spotkać i porozmawiać na temat Olivii?

J-Jasne. To gdzie i kiedy?

R-Za 10 minut przy fontannie w parku. Do zobaczenia.

J-Pa.

**********************************

rozłaczyłem się i wyjechałem z parkingu. Po jakiś 5 minutach byłem już w parku, postanowiłem zapalić. w chwili, gdy wyjąłem opakowanie papierosów, zobaczyłem chłopaka zbliżającego się do mnie.

-Siema Igor.- powiedział, rozpoznałem ten głos. To był przyjaciel Olivii.

-Siema. Mam do ciebie pytanie.- powiedziałem prosto z mostu. NIe lubie sie bawić w "Owijanie w bawełnę".

-No co tam u niej?- zapytał uśmiechnięty.

-Dlaczego się nie wysypia i jest przemęczona?- widziałem jak zżedła mu mina. Coś ukrywa i nie chce tego powiedzieć.

-Bo...Ona....Się...-zaczął się jąkać.

-Dawaj nie mam czasu!- zdenerwował mnie już tym.

-Bo ona ćpa i bierze udział w nielegalnych wyścigach motocyklowych.- teraz to mi opadła kopara. Taka mała dziewczynka. Znaczy wiem, że ma opinie zimnej suki i takiej typowej "bad Girl" w okolicy ale nie myślałem, że to prawda.

-Ile to trwa Jake? Ile ona ćpa i się ściga?- byłem zły. Wiem, że ja też to robię i dlatego jestem zły. Chcę ją uchronić od mojego losu.

-Nie wiem czy wiesz, ale ona to...Race Queen.- powiedział niepewnie. Nie powiem zatkało mnie. Ona wydaje się taka...spokojna, a tu taka bitch z niej.

-Nie wieże. Ile to trwa?- powtórzyłem to pytanie bo wcześniej mi nie odpowiedział.

-Od jakoś od 4 lat. Zaczęła gdy dostała od ojca motocykl. Kochała ojca nad życie, tak samo jak swój motor. Nadal go kocha. A ćpać zaczęła jeszcze wcześniej. Gdy ją poznałem to leżała naćpana w rowie.- zaczął się śmiać na to wspomnienie.

-Ile się znacie?- zapytałem, ciekawi mnie to.

-w maju będzie 7 lat.- gdy to powiedział zrzedła mi mina.


************************************************************************

Dziękuje wam!!! Ten rozdział pojawia się dla Was. (I dla mojej BFF też...Ale to tylko szczegół.)

Następny rozdział po dobiciu 6 gwiazdek pod tym. Polecajcie innym.


Zagubiona RaperkaWhere stories live. Discover now