7

40 5 1
                                    

Po wiadomości, którą przekazał mi Jake poszedłem się przejść. Szedłem tak już z co najmniej 5 minut, gdy zadzwonił telefon. Wyjąłem go z kieszeni i spojrzałem na ekran. Dzwonił mój najlepszy przyjaciel, a jednocześnie hypeman Adrian Borowski.

Rozmowa telefoniczna

R-Igor A-Adrian

R:Halo?

A: Oli się obudziła, można do niej już wejść.

R:Za 10 minut będę.

A: OK! Nara stary.

R:Nara.

Koniec.

Pośpiesznie ruszyłem w stronę samochodu. Wsiadłem i ruszyłem z piskiem opon z parkingu. Pod szpitalem byłem w niecałe 10 minut. Szybko wbiegłem po schodach, ignorując krzyki tej baby z recepcji. Wbiłem do sali Olivii typowym wejściem "z buta" i spojrzałem na łóżko. Leżała na nim ona, podłączona kabelkami do jakiś maszyn.

-Hej! Jak się czujesz młoda?- powiedziałem z uśmiechem, choć w środku chciałem się na nią wydrzeć dlaczego nikomu nie powiedziała, że się ściga i ćpa.

-A spoczko. Możemy pogadać? Na osobności...- uśmiechnęła się do swojej mamy, żeby wyszła.- Adrian ty zostań, proszę.- powiedziała.

-Co tam mała?- odezwał się uśmiechnięty Adrian.

*Pov.Olivia*

Wiedziałam, że rozmawiał z Jake'em, ponieważ mój najlepszy psiapsi do mnie dzwonił i mi wszystko powiedział.

-Co tam mała?- powiedział uśmiechnięty Adrian. Nie wie jeszcze co go czeka. Stresuję się troche i nie wiem jak im powiedzieć o tym, że chcę się dalej ścigać i ćpać.

-Bo wiesz...jutro mnie wypisują i...- To prawda, że mnie wypisują jutro rano, ale...jutro mam najważniejszy wyścig.- Chcę się jutro ścigać!- spojrzałam na twarz Bugajczyka, widać było, że jest wkurwiony tą wiadomością.

-Nie ma mowy! Jesteś za młoda i masz całe życie przed sobą.- powiedział Igor. Nie powiem zdziwiło mnie to. Ja i tak wiem swoje i pojadę się ścigać.

-To najważniejszy wyścig tego roku! Przyjeżdża król toru z Chicago! Muszę się ścigać i obronić tytuł.

-Jaki król? Jaki tytuł? Jakie wyścigi? O co chodzi do cholery?- odezwał się dotychczas milczący Adrian. On tez był wkurzony całym zajściem.

-Olivia jest królową wyścigów motocyklowych w Polsce. Ćpa i się ściga w nielegalnych wyścigach. Z tego co nam właśnie powiedziała chce utrzymać swój tytuł i się jutro ścigać.- powiedział Bugajczyk kierując słowa bardziej do mnie niż Adriana.

-Będę się ścigać. Nie jesteś moim ojcem.



****************************

Dzięki za czytanie. Naszła mnie fala weny i postanowiłam coś napisać. Sorki za te polsaty w rozdziałach. Następny rozdział po wbiciu 5 gwiazdek pod tym rozdziałam. Jak wam się podoba zostawiajcie gwiazdki i polecajcie mój profil swoim znajomym.

Pozdrawiam Wiktoria! :*

Zagubiona RaperkaWhere stories live. Discover now