Kopiuj wklej!

49 4 5
                                    

Zgaduję, że wszyscy którzy są w jakichś fandomach znają historie z gatunku siostra . Więc chciałabym dzisiaj je wziąć na swój warsztat.

Opowiadania tego rodzaju opierają się najczęściej na tym, że główna bohaterka to siostra "1" głównego bohatera (np. Harry'ego) albo "2" jego wroga (np. Draco)

1. Bohaterka ma na imię Andżelika Lily Potter i jest idealną, jeden do jednego kopią swojego brata. W tej samej sytuacji co Harry był postawiony w książce na jego miejscu jest Andżelika. To ona przyjaźni się z Ronem i Hermioną. To ona kłóci się z Draco. To nad nią znęca się Snape. To ją kocha Syriusz. To w niej zakochana nawet jest Ginny. Harry jest tam potrzebny tylko do scen komediowych typu
- Jakiś chłopak przytula Andżelikę. On krzyczy, że nie chce być jeszcze wujkiem.
Widownia (czytelnik) się śmieje, klaszcze a Harry znów idzie w zapomnienie i nawet nie wiemy co się z nim dzieje. Przykre ale prawdziwe.
Och! Zapomniała bym! Harry jest jeszcze potrzebny po to by w chwili gdy głównej bohaterce coś się dzieje on obwinia o to jej chłopaka. Tym chłopakiem najczęściej zostaje Draco Lucjusz Malfoy.

2. Taka sama sytuacja jak wcześniej, czyli po prostu "kopiuj, wklej". Tylko czasami jest tak, że siostra Draco trafia do Gryffindoru i Lucjusz wraz z Draco się nad nią znęcają, a główna bohaterka idzie wypłakać się w ramionach swojego księcia na białym Hipogryfie(?)( Chodzi oczywiście o Harry'ego). Zakochują się w sobie a Lucjusz i tak ją już dawno wydziedziczył więc nie ma co nawet wspominać o błogosławieństwie. Ich zaręczyny zachodzą najczęściej przed bitwą o Hogwart w trakcie której jedno z nich ginie, a drugie nie może sobie z tym poradzić i albo popełnia samobójstwo, albo do końca życia się z nikim nie wiąże i umiera w samotności.

Dzieje się tak również (mam na myśli tu o miłości siostry Draco i Harry'ego) w fanfikach ze zwykłą (jak ja ją nazywam) Reader-chan (czyt. Ridercian). W której występuje ship "Ty i Harry".

Dobrze bo się za bardzo rozpiszę. Podsumowując. Opowiadania typu siostra nie są zbyt fajne. Oczywiście jeśli są dobrze napisane, a Reader-chan nie jest po prostu żeńską wersją głównego bohatera to tak są one super. Mam 2 braci i widzę jakie są między nimi a mną różnice ale wciąż nam na sobie nawzajem zależy. Rodzeństwo nie jest jak masowo wydrukowane przez kopiarkę i kocha się bez granicznie tylko z tego powodu bo są tacy sami, bracia czy siostry kochają się bo są rodziną. Tak samo jeśli kompletnie się różnią to wciąż jedno za drugim może skoczyć w ogień. Oczywiście nie wszystkie rodziny są takie idealne ale nawet jeśli rodzice biją ich i wyzywają- po prostu patologia. To rodzeństwo wciąż może rozumieć, że muszą o siebie nawzajem zadbać bo inaczej nie przetrwają. Też rodzeństwo może się nienawidzić. Przed ukończeniem 10 roku życia uważałam moich braci za zbędnych, że bez nich byłoby mi lepiej, nawet pytałam się mojej mamy czemu nie mogę być jedynaczką i za co Bóg mnie tak bardzo nienawidzi, że muszę mieć braci. Teraz jakbym mogła to cofnęła bym się w czasie (i nawet jeśli wtedy byłam zasmarkanym bachorem) strzeliła bym sobie w pysk. Czyli jeśli chcecie pisać opowiadanie o rodzeństwie najpierw popytajcie kilka osób (jeśli nie macie rodzeństwa oczywiście) o ich relacje z braćmi czy siostrami.

Lulu     idzie     lulu
       Dobranoc •3• ~

Irytacja i tyleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz