??? POV
~Flashback~
Kolejny słoneczny dzień... cholera jak ja ich nie lubię. Wszystko jest takie jasne i wypala oczy. Szukałem kolejnych użytkowników pamiętnika. Z informacji które dostałem na terenie tego miasta jest 6 użytkowników włączając mnie. Postanowiłem sprawdzić swój pamiętnik.
- 15:46 -
Postanowiłem pójść sprawdzić w bibliotece
- 17:30 -
Przeszukałem CAŁĄ bibliotekę i nie znalazłem żadnego z użytkowników"Dobra czyli biblioteka odpada" pomyślałem chodząc po mieście podczas gdy mój pamiętnik zawibrował sygnalizując zmianę. Postanowiłem pójść na dach jakiegoś budynku mając nadzieję, że będzie tam lepszy widok. Podczas wspinaczki na dach usłyszałem jak jakaś dziewczyna coś krzyczy, lecz postanowiłem to zignorować. Po chwili byłem już na dachu gdzie ujrzałem znajomego anorektyka, który dusił małą blondynke. Patrzyłem się na tę scenę przez dłuższą chwilę śmiejąc się pod nosem. W końcu postanowiłem że jednak pomogę dziewczynie bo mogłaby się jeszcze przydać. Wyciągnąłem pistolet i strzeliłem między anorektyka a (już nieprzytomną) blondi. Chłopak momentalnie odskoczył od dziewczyny, patrząc się na mnie z przerażeniem.
- Masz coś Nedcraw?
- P - Prawie ich miałem! Przysięgam! T - T - T - Tylko ta szma - szmata - ona -
- Gówno mnie to obchodzi Nedcraw - powiedziałem zapalając papierosa - pytałem się czy coś masz a nie jaką masz wymówke -
- A - Ale szefie! Ja -
Nie wytrzymałem. Kopnąłem go w brzuch a ten poleciał parę metrów dalej. Podszedłem do niego poczym przyklękłem stawiając jedną nogę na jego twarzy.
- Czy ty mi właśnie przerwałeś?
Nie odpowiedział. Widziałem jak bardzo powstrzymywał łzy, które cisneły się do jego oczu. Wstałem. Uniosłem buta z jego twarzy poczym z większą siłą sprowadziłem go z powrotem na twarz tego durnia.
- Zadałem ci pytanie!
Uniosłem znowu swoją nogę i miałem powtórzyć tamtą czynność mocniej niż przedtem, lecz ta skulona ofiara zaczęła płakać.
- T - Tak! Prze - Przepraszam! Błagam wybacz mi szefie! B - Błagam! Proszę! Przestań!
Gwałtownie postawiłem nogę obok jego głowy a ten wzdygnął się. Przykucnąłem i wziąłem garść jego włosów poczym szarpnąłem je by patrzył się na mnie.
- Ogarnij się Nedcrew. Za godzinę masz być w siedzibie ze swoją siostrą. Jak nie wiesz co was czeka...
- T - Tak ro - rozumiem szefie!
Puściłem go i odszedłem.
~ Czas Teraźniejszy ~ Dzisiaj noc jest dosyć chłodna muszę przyznać. Właśnie idę do siedziby wracam od mojej nowej zabawki. Droga Yui wiedz, że nasza zabawa dopiero się zaczyna~
![](https://img.wattpad.com/cover/77682447-288-k950747.jpg)
CZYTASZ
Mirai Nikki - New Generation
RandomPamiętasz te grę, w której każdy gracz ma swój Pamiętnik Przyszłości, który pozwala przepowiedzieć przyszłość i zabić właściciela? Było to dość dawno, nie sądzisz? Co jeżeli teraźniejszy Bóg Czasu - Yuno Gasai - postanowi wznowić tę grę?