„I jest opcja że przemknęła do twojego wymiaru" „Jak to? To przecież nie możliwe! Tylko bogowie i pół-bogowie mogą przechodzić przez światy!" „Druga, ty ogarniasz, że dzieciaki dziedziczą 80% swoich cech po biologicznych matkach? I niektóre z tych „cech" to są moje moce" i wtedy zapadła niezręczna cisza.
Yui POV
Po godzinie udało mi się jakoś uspokoić Amerykanke, i dowiedzieć się, że ma na imię Cassidy. Poszłyśmy się przejść, żeby się lepiej zapoznać. Ku mojemu zaskoczeniu, Cassy nie jest aż taka zła jak myślałam. Gdy byłyśmy w parku, dziewczyna zaczęła biec w stronę jakiegoś chłopaka „Aaaa! Pete! I didn't knew that you'll be here!" Powiedziała do chłopaka. Był to blondyn, niebieskooki, okularnik. Cassy cały czas o czymś z nim gadała. Tak szczerze czy tylko ja nie ogarniam o czym oni (a raczej ona) nawijają!? Mogłam jednak słuchać nauczycielki na angielskim. Cassy i Pete podeszli do mnie. „Yui, to Pete. Pete, to Yui." Chłopak podał mi rękę a ja (niechętnie) ją uścisnęłam. „Więc co? Gdzie teraz idziemy?" Spytała się Cassy. „Hmm... Może do cukierni?" Zasugerował Pete. Amerykanka spojrzała mnie w stylu zbitego psa a ja przytaknełam, co wywołało u niej ogromnego banana... i tak miałam pójść do cukierni więc czemu nie?
- TimeSkip -
Gdy byliśmy u drzwi cukierni, tuż koło mojej ręki wbiła siekiera. Spojrzałam w kierunku, z którego wyleciała siekiera, i zobaczyłam tylko czarną figurę, bo ten pierdolony chuj, po prostu MUSIAŁ stanąć w takim miejscu, żebym nie mogła skurwiela rozpoznać! „POJEBAŁO CIĘ CZY CO!? PRAWIE MNIE ZABIŁEŚ!" zaczęłam krzyczeć ale Pete i Cassy mnie uciszyli, i zaprowadzili do cukierni.
CZYTASZ
Mirai Nikki - New Generation
RandomPamiętasz te grę, w której każdy gracz ma swój Pamiętnik Przyszłości, który pozwala przepowiedzieć przyszłość i zabić właściciela? Było to dość dawno, nie sądzisz? Co jeżeli teraźniejszy Bóg Czasu - Yuno Gasai - postanowi wznowić tę grę?