Noc była spokojna. W dzień już od rana naloty. Bombardowano Łazarz. Zakłady Barcikowskiego* w płomieniach.Postanowiliśmy opóścić** Poznań i wyjechać gdzieś na wieś. Ciągłe uciekanie do piwnicy było okropne. Ganek prowadzący do piwnic zajęty jest przez lokatorów przyległej kamienicy.
To ta kamienica, mieszkanie z balkonem nad tym z reklamą
Aż strach patrzeć. Starcy, kalecy, chorzy i niemowlęta... Kiedy tylko odezwie się syrena, zrywa się krzyk dzieci, płacz i wzywanie pomocy Bożej, aż wreszcie z ust wszystkich płynie gorący różaniec do Matki Bożej. Żyjemy w ciągłym strachu.
*-obecnie Herbapol
**-pisownia oryginalna
CZYTASZ
"Niezapominajka to symbol pamięci."
Non-FictionWpadł mi w ręce pamiętnik mojej ś.p. prababci Janiny H. (wtedy jeszcze Z.), w którym zaczęła ona opisywać swe przeżycia podczas wojny i początków okupacji, a w dalszej części wywiady z rodziną i żyjącymi znajomymi. Będzie dużo zdjęć samego pamiętnik...