Około godź. 13 w południe smutną ciszę domową przerywa niemy trójdźwięk dzwonka.
Tatuś? Wszyscy biegniemy do drzwi i.... ze łzami w oczach, uśmiechem na ustach witamy naszego drogiego ojca. Wrócił zmizerowany, przygarbiony, ale zdrów.-dzięki Bogu.
Ten dzień jest również pamiętnym dla mnie, gdyż po 4-rech latach ścięłam włosy i byłam u trwałej ondulacji.
CZYTASZ
"Niezapominajka to symbol pamięci."
Non-FictionWpadł mi w ręce pamiętnik mojej ś.p. prababci Janiny H. (wtedy jeszcze Z.), w którym zaczęła ona opisywać swe przeżycia podczas wojny i początków okupacji, a w dalszej części wywiady z rodziną i żyjącymi znajomymi. Będzie dużo zdjęć samego pamiętnik...