Rozdział 1

94 5 0
                                    

Było już późno ja jak zwykle o tej godzinie nie mogłam zasnąć więc słuchałam muzyki. Kiedy słucham muzyki wyłączam się, odpływam daleko marzenia więc nie usłyszałam jak służąca puka dopiero kiedy zapaliła światło zdałam sobie sprawę.

-Panienko..... Ile ja to już razy mówiłam żeby panienka nie słuchała muzyki kiedy ma iść spać. Niechaj panienka wstanie i pójdzie do gabinetu Pana Wolered

-Tak wiem.....Izabelo... Ale po co mam iść do gabinetu ojaca ?-Isabela była miłą, uczciwą i wymagającą kobietą mała już swoje lata ale była chyba najbardziej wyrozumiała od innych służących. Mała ona siwe zawsze spięte w koła włosy i piękne zielone oczy. Właśnie ona po odjechaniu Marka mi została. Była mi mniej bliska niż Marek ale na pewno bliższa niż mój ojciec. Zawsze mówiłam jej żeby nie mówiła mi Panienko ale nigdy nie słuchała i robiła swoje.

-Nie wiem panienko ale Pan prosił żeby panienka przyszła jak najszybciej...- W jej głosie usłyszałam nutkę zmartwienia ?  No nie powiem dziwiło mnie to.Po pierwsze mój ojciec nigdy mnie nie wzywał o tej porze!!!

- Mmmm... Zaraz przyjdę.

Kiedy służąca zamknęła drzwi wzięłam mój szlafrok, założyłam go i poszłam .
Kiedy dotarłam do gabinetu ojca ciężko westchnęłam nie wiedziałam co mnie czeka.
Zapukałam i usłyszałam ciche ale słyszalne proszę. Weszłam i chwilę po tym spojrzał na mnie tym troskliwym wzrokiem którego rzatko kiedy widywałam. (Co się stało !???)

-Tato .... Dlaczego mnie teraz mnie wezwałeś. Ta sprawa jest tak ważna że nie mogła by poczekać do jutra?
Siedział chwilę w ciszy i odrzekł.

-Nie...Nemirko usiądź na chwilę zaraz ci wszystko wytłumaczę...- (wytłumaczy ale co!?)

- Więc muszę wyjechać na cały rok za granicę i nie będę cię mógł wziąć...

- Tato przecież mogę zostać w domu z służącymi w czym problem? Przecież nie raz wyjerzdzałeś.

- Ale nie na tak długo.Nie możesz zostać w domu.-(co dlaczego nie rozumiem to niby gdzie ja będę)

- Ale dlaczego! To gdzie ja będę mała mieszkać?! To bez sensu przecież nie jestem małym dzieckiem!!!

- Nie podnoś głosu proszę.. - zawahał się chyba nie miał co powiedzieć -.... Zamieszkasz z synami mojego dobrego przyjaciela...(Że co!!! Czy on do reszty zgłupiał!!! Cholera !)

- ALE DLACZEGO !!! NIE MOGĘ ZAMIESZKAĆ Z BRATEM!!!! CZEMU MUSZĘ GDZIEŚ WYJEŻDŻAĆ !!!JA MAM TU SZKOŁĘ!!!!!TATO WYTŁUMACZ MI TO!!!!- wkurzyłam się i to ostro mam gdzieś wyjechać, nie mogę zostać w domu.

- Powiedziałem że masz nie podnosić głosu!!! Bo nic ci nie powiem. Szkołę  można zawsze zmienić więc to nie problem. ( ehhh.. kiepski argument wybrałam) Marek mieszka w innym kraju że swoją dziewczyną .Więc problem by był że szkołą  i mieszkaniem ( kolejny zły argumęt) Masz się spakować i być gotowa o 14:30 jutro. Po prostu musisz z nimi zamieszkać dla własnego dobra. - to ostatnie zdanie wymówił z wielkim smutkiem.

- NIGDZIE NIE JADĘ !!!!!- wybieglam  wściekła z gabinetu ojaca..

Wybiegłam do pokoju i zamknęłam drzwi na klucz. Byłam mocno wkurzona,a moja wilcza natura potęgowała gniew. Wyszłam na balkon aby uspokoić się, inaczej mogłabym zmienić formę. Słyszałam jak Izabela puka bym udała się spać. W tym momencie czułam wieką nostalgię i chęć wygadania się. Kiedy się uspokoiłam była już czwarta nad ranem więc zmęczona płaczem  poszłam spać. Obudziła mnie Izabela była dziesiąta

- PANIENKO!! ILE MOŻNA SPAĆ!!! Panienka musi się spakować!!!!

-Tak...tak...już... wstaję .

Po ubraniu się i zjedzeniu śniadania resztę czasu przeznaczyłam na pakowanie się. Zrozumiałam że nie mam wyjścia i muszę jechać. Nie
chciałam sprawiać Ojcu kłopotów.
Po pożegnaniu Izabeli i Ojca.

Pojechałam do  innego nieznanego mi miejsca oraz  do obcych ludzi....

____________________________________
Z góry  sorka za błędy jak coś to piszcie gdzie błędy .......
Siemka WOW pojawił się pierwszy rozdział ehhhhh... Myślałam że do tego nie dojdzie ale mam nadzieję że wam się podoba moja opowieść chociaż narazie to początek ale się rozkręci (no jeżeli to napiszę ) Od razu piszę mam mało czasu na pisanie 😢..... Więc  papa

Moondust (Diabolik Lovers )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz