Rozdział3.źli i dobrzy goście

64 5 2
                                    

-gdzie my do ch##### jesteśmy?!-krzyknęła Susie.

-Ja tam nie wiem-powiedziałem.
-Dobra Kris...szukaj wyjścia!
-Czemu ja?
-Bo.....,....bo ci łeb zjem!-ma lepsze argumenty odemnie,ok.

(Time skip)

Po długiej podrózy dotarlismy do jakiegoś zamku,w którym mieszka jakaś osoba ale jeszcze nie wiemy kto to jest,nazywa nasz "bohaterami" ale dlaczego to nie wiem,aktualnie opowiada nam o przepowiedni w której:człowiek,potwór i książe ciemnośći coś tam zrobią(sorry ale podczas grania nie zabardzo słuchałam opowieśći Ralsei i niepamiętam zabardzo o czym ona była,a jeszcze gry nie skączyłam:/)
-więc wojowniczy delty czy akceptujecie swój los?
-Nan
-C-co
-Czy ja wyglądam ci na bohatera?
-...
-a poza tym może być nawet zabawnię-powiedziała,lekko się śmiejąc się Susie.
-Ale Susie-nagle do pokoju(?)wjechał jakiś biały ludzik,miał niebieskie...nie umiem tego okreslić(GDZIE JEMU SIĘ ZACZYNAJĄ A GDZIE KONCZĄ UBRANIA!?)z kapturem który zasłania mu twarz i wygląda że zamiast twarzy ma pik(?)
-Ho ho ho,widzę ze bohaterowie już uciekają...nawet niewiedzieli że tu jestem!...mój tata uczyni mnie synem mięsiąca-powiedział dzięcinnym głosem.

-Kim ty do ch##### jesteś!?-krzyknęła Susie.
-Jestem...-zrobił coś dziwnego(filmik na dole)

-Złym typem!

-...
-Mam wspaniały plan:
1pokonam wasz
2tata uczyni mnie synem mięsiąca!
-Dobry plan,dzieciaku-powiedziała Susie
-N-naprawdę?
-Tak,ale najpierw cię zgnieciemy-włączył się...tryb walki???ok są tam jakieś akta,mercy,fight.
-Fight
Jakiś głos powiedział,nie,nie chcę go zabijać.

(Skip time)
Lancer uciekł na "obiad",przyszedł ten stworek którego Lancer gdzieś zucił.
-Dobrze...więc...
-Możesz zdjąć ten kaptur,słabo cię słychać-powiedziała Susie,ale było to nieprawdą bo było dobrze go słychać.
-Dobrze-zdjeła kaptur i cały ten strój.była niską czarną kozą(?),ubrany był w kapelusz i szal w pastelowych kolorach.

Przepraszam,miało być dwa rozdziały i to wczoraj ale wattap mi się zepsuł i dopiero teraz mi działa,jutro będą dwa bo są GOTOWE,ale jestem za leniwa żeby teraz wam wrzucic bo walczę z daddym Lancerka=)
A i później(jutro)poprawię błedy z poprzednich rozdziałów i przy okazji chamskie reklamy

 Przepraszam,miało być dwa rozdziały i to wczoraj ale wattap mi się zepsuł i dopiero teraz mi działa,jutro będą dwa bo są GOTOWE,ale jestem za leniwa żeby teraz wam wrzucic bo walczę z daddym Lancerka=) A i później(jutro)poprawię błedy z poprzedni...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Warto przeczytać(ten sarkazm😑)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Warto przeczytać(ten sarkazm😑)

Delta rune-nie miałem wyboru[wolno pisane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz