Rozdział4.Problem

49 5 3
                                    

-Hej...jestem Ralsei-wyglądała słodko( ͡° ͜ʖ ͡°)(musiałam😝)

-Ok...mogę już iść-powiedziała Susie i sobie poszła.
-Mam nadzieje ze później wróci(uwaga teraz fabuła deltarune będzie całkowicie zmieniona na inną*prawie*)
-Emm...powiesz jak się nazywasz?-zapytała,jestem idiotą(howdy me...sorry nie tak nie ta linia.dop.Floweya)zapomniałem się powiedzieć jak się nazywam.
-Jestem Kris.
-Miło mi cię poznać^_^pokażać ci jak się bronić nie robiąc krzywdy($@/#_#/@$@$@/@/#/#/@ALE TO JA OD TEGO JESTEM!!!!!!!!!.dop.Floweya)
-Ok.

(Time skip)
Ralsei mi pokazała jak mam oszczędzać potwory,ale jakiś cały czas mówił żebym zabijał.
-Zabij
-Zabij go
-Zabij ich
-ZABIJ ICH
-Z A B I J I C H!,!!
-Zabij ich idioto!
(to mój teks-_-.dop.Flowey
-Musimy poszukać Susie...może jednak do nasz dołączy-ja bym próbował przekupić ją kredą.
-Dobrze...to idziemy!

(Time skip)
Doszliśmy do wyjśćia z tego miejsca,tak jak Ralsei myslał,Susie próbowała rozwalić dzwi.
-Otwórzcie się głupie drzwi!-krzyknęła Susie.
-Amm...Susie ale tak ci się to nieuda-powiedziała Ralsei.Susie się odwróciła.
-To niby jak???-zapytała Susie.
-Emmm...musimy znaleść...
-MUSIMY?kto powiedział że MUSIMY,ja nie mam zamiaru nic robić-powiedziała Susie,czy ona nie wiem ze Ralsei(chciałam napisać Asriel😑)
chodziło o mnie,no chyba że...za dużo myslę!
-Ale Susie żeby otworzyć dzwi trzeba znaleść klucz który znajduję się w zamknu króla ciemnośći(?nazwy zapomniał*faceplam*)

C.d.n
Mówiłam ze jutro czyli dzisiaj będzie😆i wiem która godzina jest(1:ileś tam)ale jestem chora i mogę...a i sorry za komemtarze STOKROTKI,ale własnie w undernecie sperała i to znalazła.
Flowey:ale ja nie jestem stokrotką i nie mów do mnie w formie źenskiej.
Bajo~


Delta rune-nie miałem wyboru[wolno pisane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz