Pisząc poprzedni rozdział przypomniała mi się sytuacja jak z bff próbowałyśmy wymyślić im nazwę shipu.
Ja: To może... Pateusz!
Bff: *śmieje się*
Ja: To brzmi jak nazwa jakiegoś boga greckiego. *śmieje się* Takiego boga patelni. *dalej się śmieje*
Bff: Ale wiesz, że seme nie musi być na początku?
Ja: No wiem, ale ja wolę, kiedy w nazwie to seme jest pierwszy. Chociaż... Gdyby uke był pierwszy to by było... Matryk.
Bff: Kojarzy mi się z Matrix'em.
Ja&Bff: *śmieją się*
CZYTASZ
Z życia otaku i yaoistki ❤
RandomOpiszę tutaj różne sytuacje z mojego życia związane z anime i yaoi ;3