Zimno/Śnieg
No tu wybieramy "Zimno".
Palenie w kominku ma swoje plusy i minusy. Plusem jest nastrój jednak minusem to, że z rana jest zimno, trzeba go cały czas pilnować bo jeśli zapomnisz o drewnie to będzie zimno. I tak to się stało. Od rana udało się dziewczynie wyciągnąć Dabiego na dwór by pojechać do miasta na stok narciarski by udowodnić, które z was lepiej jeździ na snowboardzie. (T/I) powiedziała, że Dabi na pewno nie potrafi jeździć bo pamiętała jak jej mówił, że nie umie na nim jeździć. Lecz tego dnia (k /o) musiała powiedzieć sobie żeby nigdy mu nie ufać kiedy mówi iż czegoś nie potrafi. I dlatego teraz cali mokrzy, głównie (T/N) ponieważ Dabi nie byłby sobą gdyby nie wrzucił dziewczyny w zaspe śnieżną, stali w zimnym domku.
- Nie zdejmujesz kombinezonu doll face?
- Cciebie tto pogieło! - zagrzytała zębami.
- Pragnę przypomnieć, że kąpieli nie weźmiesz bo przecież wody nie nagrzałaś.
- Daaaaaabi... - wyjęczała błagalnie.
- Nalej wody do wanny. - powiedział zdejmując kombinezon, który powiesił na krześle przy kominku. Wsadził do kominka dwa, spore kawałki drewna i za pomocą daru podpalił je. Po chwili usłyszał wołanie dziewczyny z góry, dlatego zamknął drzwi po czym ruszył na górę do łazienki, w której dziewczyna stała owinieta w szlafrok.
- No a ty co robisz?
- Ja? No czekam aż mi nagrzejesz wodę. - powiedziała spokojnie na co się zaśmiał, zamykając drzwi od łazienki i podchodząc do ciebie. Nachylił się nad nią, pocałował w usta, jednocześnie pozbywając się kryjącego ciało dziewczyny szlafroka. Dreszcze przeszły po ciele (k/w) która przerwała pocałunek.
- Honey! No weź!! - nic na to nie powiedział tylko pozbył się bokserek i wszedł do zimnej, wręcz lodowatej wody, która z każdą sekundą stawała się cieplejsza. (T/I) po krótkiej chwili dołączyła do niego, przysuwając jak najbliżej jego klatki piersiowej.
- Jesteś cholernie gorący. - mruknęła zadowolona, przymykając powieki lecz otworzyła je gdy poczuła dłoń Dabiego na piersi.
- Taaak? W takim razie pokaż jak topniejesz pod moim dotykiem babe.- wymruczał do ucha dziewczyny, przygryzając je oraz schodząc dłonią w stronę krocza dziewczyny. Zacisnęła automatycznie uda lecz usta Dabiego, calujące jej kark, ramiona i łopatki, powoli ją rozluźniły na co z łatwością wsunął palec w jej kobiecość. Najpierw powolnymi ruchami poruszał, lecz w momencie w którym usłyszał słodkie mruczenie dziewczyny dodał drugi palec, przyśpieszając po czym ugryzł ją w kark wraz z jej pierwszym, głośnym jękiem.
- Ddabi.. Mmm.. Ahaha.. Aaah..
- Hmm? Noo mów czego chcesz sweetheart. - wymruczał przyśpieszając ruchy palcami a drugą dłonią chwycił za pierś po czym zaczął ściskać sutek (T/I).
- Cczemu ty się.. Ahh.. Zze mną bawisz?!.. Fuck.. Ahhghmm..
- Po prostu powiedz, że pragniesz bym wsadził w ciebie..
- Tak! Błaaa... Aaahmm.. Daaaabi!
- Oi doll face. Nie zdejmujesz kombinezonu?
- Cco? - zamrugała oczami rozglądając się po domku.
- O czym zboczeńcu myślałaś, co?
- O tym jak w przyjemny sposób rozgrzejemy się w wannie.. No raczej ty mnie w niej rozgrzejesz.
- Czemu wanna? Z wielką chęcią zrobię to przy kominku doll face. - powiedział odwracając kobietę do siebie i zatapiając swoje usta w jej własne. (T /N) pozbyła się najpierw jego kombinezonu z ramion i klatki piersiowej a następnie zrobiła to samo u siebie.
- Aż tak ci zimno?
- Oi zamknij się i zajmij się mną!
- Nie musisz błagać swą razy babe...
CZYTASZ
Dabi Week
FanfictionJak tytuł wskazuje praca będzie poświęcona Dabiemu ;) Więcej informacji książce.