Dom / Zdjęcie
A dziś jako iż to ostatni dzień 😢 stwierdziłam iż połącze oba motywy 😁. Tak więc zapraszam do czytania 😘
- Ej Dabson..
- Hmm? - podał jej kubek z herbatą a następnie usiadł obok niej.
- No bo.. Masz jakiś plan.. No wiesz.. Jak uda ci się odciągnąć swój cel to.. Co potem? Chcesz dalej zostać złoczyńcą czy może raczej gdzieś wyjechać gdzie nikt cię nie zna i zacząć wszystko od nowa?
- Zależy czy wszystko pójdzie zgodnie z planem..
- A pochwalisz się tym planem? - spytała biorąc łyk picia.
- Mój plan na dzisiaj to cieszenie się tym spokojem.. Nie chcę myśleć że od jutra będę widzieć mordę Pana rączki i tą psychopatke.
- Wiesz jak nie chcesz to nie musisz wracać. - mruknęła odkładając kubek po czym wtuliła się w chłopaka.
- Co? Proponujesz, że mnie porwiesz?
- Jak będzie trzeba to z wielką przyjemnością to zrobię.
- A nie lepiej to wyjdzie jak ja to bym zrobił? Bo ty z tą twoją niezdarnością to prędzej dasz się złapać nim cokolwiek zrobisz.
- Asshole.
- Na angielski przechodzisz.. No no.. Nie wiedziałem, że twoja inteligencja sięga trochę wyżej niż myślałem..
- You know what? Fuck yourself with the carrot thah you hate the most.. Or maybe ask Handy man to make you moan with the pleasure.
- No dobra, a teraz o co ci poszło?
- You're big idiot and asshole..
- Okresu w końcu dostałaś?
- Nie! Właśnie okresu nie mam od kilku dni!
- Co? - spojrzał na nią z szokiem wymalowanym na twarzy.
- To co słyszysz... Dlatego pytam. Jakie są twoje plany na przyszłość.
- Zgadnij. - powiedział po czym pocałował ją. I ten pocałunek jej wystarczył za odpowiedź. Kiedy przerwali pieszczotę by złapać powietrza dziewczyna wyciągnęła telefon.
- W takim razie potrzebujemy zdjęcia w naszym nowym domu...
CZYTASZ
Dabi Week
FanfictionJak tytuł wskazuje praca będzie poświęcona Dabiemu ;) Więcej informacji książce.