ekstrakt z myśli

₀₁₃

niefrasobliwie unikam
konsekwencji niefrasobliwości

udając niewinną dążę do pozornej uczciwości

zapominam że w rękawie schowałam asa
że używam doskonale wyważonych kości
że z manipulacją tworzę jednorodną mieszaninę

a kiedy nagle sobie przypominam
zostają mi tylko wyrzuty sumienia

jestem huśtawką zasypaną śniegiem
poruszaną wiatrem
chwiejącą się na wszystkie strony

niezdolna do zatrzymania się w miejscu
przepraszam
kiedyś zdecyduję

₀₆.₁₂.₂₀₁₈