Part Two

67 10 0
                                    

Okazało się, że Jimin widział swojego przyjaciela spacerującego z nieznajomym chłopcem, więc to on pierwszy zalał Jungkooka pytaniami dotyczącego Taehyunga.

-Bardzo ładny ten twój Taeś - zaczepił chłopaka, a ten tylko spiorunował go wzrokiem. - No dobra spokojnie, przecież wiesz ze moje serce należy do Namjoona - dodał po czym puścił oczko do bruneta. Jungkook wywrócił na te słowa oczami.

-No właśnie a jak ci poszło zaproszenie go na randkę? Oznajmił ci przynajmniej delikatnie, że nie jest zainteresowany czy wyśmiał cię prosto w twarz? - zapytał pewny siebie, a usłyszał tylko prychnięcie ze strony Jimina.

-A żebyś wiedział, że nie! Zgodził się od razu, a nawet powiedział, że jestem uroczy! - niemalże wykrzyczał ostatnie słowa, a Jungkook gestem dłoni próbował go uciszyć.

-Dobra po pierwsze wow, nie spodziewałem się tego. Ale skoro to ci się udało to nie zrób niczego głupiego i nie zniszcz tego pierwszego wrażenia - poradził przyjacielowi. Zaraz dostał porządnego kuksańca w ramię, a kiedy popatrzył na chłopaka z pretensjami Jimin tylko wzruszył ramionami.

-Mówisz, jakbyś się znał. Doskonale widziałam jak się denerwowałeś rozmawiając z Taehyungiem. Uważaj żebyś ty nie zniszczył waszej pierwszej randki jak zesikasz się w spodnie ze zdenerwowania - dogryzł mu Jimin śmiejąc się wypowiadając ostatnie słowa. Jungkook zdenerwował się na zaczepke blondyna i myślał nad sensowną ripostą.

-Ale czekaj ja nie mówiłem o żadne ra - chłopak przerwał mu ciągnąc go za rękę.

-Dobra skończ idziemy stąd. Nie wytrzymam w tej budzie ani chwili dłużej, a marnujemy weekend.

*

Po wyjściu ze szkoły chłopcy udali się do domu Jungkooka planując oglądanie filmów i obrzeranie się żelkami. Oczywiście nie obyło się od mnóstwa pytań skierowanych do Jungkooka na temat Taehyunga. Chłopak na prawdę miał wiele do powiedzienia, ale nie chciał niczym zapeszać. Nie wiedział jak ich znajomość będzie wyglądała i czy w ogóle przetrwa, czego szczerze bardzo pragnął. Wydawało mu się to głupie, że znając chłopaka tak krótko chciał coraz bardziej przebywać przy nim i poznawać go coraz lepiej.

Starał się nie myśleć o nim cały czas w towarzystwie Jimina, ale po dzisiejszym spotkaniu był jeszcze bardziej zaczarowany przejrzystymi oczami i tym uśmiechem. Jungkook za każdym razem jak widział w myślach śmiejącego się czerwonowłosego czuł motyle w brzuchu. Wiedział, że to nie jest żadne zakochanie. Zaprzeczał też zauroczeniu, bo przecież znali się zaledwie ponad tydzień, a spotkali się tylko dwa razy.

Z jego zamyśleń wyrwał go Jimin.

-Haloo! Jungkook, posłuchaj mnie wreszcie - krzyk przyjaciela momentalnie ocknął go po czym popatrzył na niego pytającym wzrokiem. - Namjoon mi właśnie napisał, że robi wieczorem imprezę i my na nią idziemy - powiedział i umieścił telefon z SMS- em bardzo blisko twarzy Jungkooka.

-No dobra, ale prosze nie upij się jak ostatnio bo nie chcę znowu odciągać cię do jakiegoś nieznajomego typa do którego będziesz się kleił i powtarzał mu, że chcesz mu obciągnąć - Jungkook aż wzdrygnął się na to wspomnienie.

-Spokojnie. Jedyną możliwą osobą, której dzisiaj obciągnę będzie to Namjoon - powiedział i puścił oczko do przyjaciela na co on tylko pokręcił głową.

Tak to właśnie wyglądało. Jimin był w tych sprawach bardzo bezpośredni. Nie ma co się dziwić skoro nie był już prawiczkiem od 15 roku życia i przeżył oba pierwsze razy. Jednak od tego z mężczyzną pewny jest, że jest gejem bo jak to stwierdził woli leżeć i nic nie robić niż dominować w seksie gdzie musiał to robić z kobietami.

Blind || jjk+kthOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz