Witajcie!
Dziś zaczynamy temat błędów, które pojawiają się w opowiadaniach wszystkich autorów. Czasami są to zwykłe literówki, błędy ortograficzne czy składniowe. Nie ma takiej osoby, której praca byłaby perfekcyjna. Ważne, by dostrzec błędy w swojej pracy niż udawać, że ich nie ma.
Porucznik Sieg nie jest wyjątkiem. Można byłoby podać przykłady błędów właśnie na moich opowiadaniach. Nigdy tego nie ukrywałem, moje małe dzieła właśnie je posiadają. Za dostrzeżenie każdego z nich jestem ogromnie wdzięczny, to tylko pozwala mi doskonalić pisanie. To niezwykle ważne przy tworzeniu.
I uwaga, nawet w tym rozdziale je znajdziecie, zapewniam!
To co dziś weźmiemy pod lupę?
Może moje ulubione, najeżone jak jeż Jerzyk błędami, słynne ,,Yes, sir!"?
Zapewniam, że tam znajdzie się wszystko, nie trzeba długo szukać. Wymienię kilka błędów, gdyż wypisywanie ich wszystkich zajęłoby sporo czasu. Możecie pod tym rozdziałem dodać inne błędy, jakie dostrzegliście w tej oraz innej mojej pracy, jak i nie tylko w tych mojego autorstwa.
Więc zaczynamy!
1. Zapis imion i nazwisk bohaterów. Z apostrofem czy bez?
Mundur Louisa Tomlinsona/Harry'ego Stylesa ✔
Mundur Louis'a Tomlinson'a/Harryego Styles'a ✖
2. Zayn jest Mulatem/mulatem?
Kiedyś zastanawiałem się nad zapisem, czy małą literą, czy dużą, a tu się okazuje, że Malik wcale nim nie jest!
Kto to mulat? (Posłużę się definicją z Internetu)
Mulat – termin określający potomka mężczyzny rasy białej i kobiety rasy czarnej lub kobiety rasy białej i mężczyzny rasy czarnej.
Czy opis pasuje do rodziców Zayna?
Nie? Oto odpowiedź: Zayn nie jest mulatem!
3. Wsiąść/wsiąźć/wziąść/wziąć książkę do ręki
Co jest poprawne, jak to zapisać?
Okazuje się, że sporo autorów nie potrafi poprawnie napisać tego słowa. To jeden z błędów, których porucznik już nie popełnia od czasu pisania blogów RP kilka lat temu. Błąd godny wspomnienia tu o nim.
Co jest poprawne? Wziąć książkę
4. Tą/tę kartkę
Poprawnie będzie: Wziąć tę książkę
Tak samo jak: Pomachać tą ręką
I również: Zjeść tę pachnącą mandarynkę
5. Harry jest brunetem czy szatynem?
Kwestia dość sporna. W wielu opowiadaniach opisuje się go jako brunet. Kim jest właściwie brunet?
Brunet - mężczyzna o czarnych włosach.
Szatyn - mężczyzna o brązowych włosach.
W rzeczywistości Harry ma właśnie brązowe/ciemnobrązowe włosy. Więc dla was to brunet czy szatyn?
6. Unieść brew do góry/ wejść po schodach na górę/cofnąć się do tyłu...
... czyli oczywista oczywistość. Jak inaczej można się cofnąć, jeśli nie do tyłu? Porucznik często bez zastanowienia pisze o wchodzeniu po schodach na górę czy innych tego typu rzeczach.
7. Skaczące przecinki
Pojawiają się tam gdzie nie trzeba i odwrotnie. Jest ich zbyt dużo lub zbyt mało. Często przez nie zdanie zmienia sens. Przykłady:
Nie ćwiczcie kadeci.
Nie, ćwiczcie kadeci.
Rozstrzelać, nie wolno ułaskawić.
Rozstrzelać nie wolno, ułaskawić.
Widzicie różnicę?
8. Z ciągać/ściągać spodnie
Ten błąd w starszych moich pracach pojawia się często. Porucznik nawet nie ma pojęcia jak to się stało, że zagościł w małych dziełach :o
Z ciągać spodnie ✖
Ściągać spodnie ✔
9. Zapis dialogów
✔
- Po co przyszedłeś? - spytałem.
- Nigdy cię nie widziałem - powiedział.
- Do jutra. - Otworzył drzwi i wyszedł z pokoju.
✖
- Wyszedł do sklepu. - odpowiedział.
- Poszedł na zakupy - Poinformował koleżankę.
10. Powtórzenia, wszelkie literówki, za dużo spacji, błędy składniowe
Tego tłumaczyć chyba nie trzeba.
**********************************
Zatrzymam się na tych dziesięciu. Może nie wszystko dobrze wytłumaczyłem i gdzieś popełniłem błąd, za który przepraszam. Ta notka miała zwrócić uwagę na błędy dość często pojawiające się w pracach. Mam nadzieję, że komuś to się przydało i postara się udoskonalać swoje pisanie.
A co do pozostałych błędzików czy raczej niedociągnięć w fabule? Porucznik podczas pisania ,,Yes, sir!" nie skupiał się na oddaniu prawdziwych realiów wojska. Tę książkę należy czytać więc z przymrużeniem oka.
Przykłady:
- zachowanie Harry'ego względem osób z wyższym stopniem
- awans Louisa w tak młodym wieku na porucznika
- ciągłe ,,kontuzje'' Nialla i wysyłanie go do Malika
- pokonanie Louisa przez zwykłego kadeta podczas gry o flagi
- codzienność w wojsku
- lekceważenie przełożonego
-------
Znalazłoby się jeszcze wiele innych nieprawidłowości, które w realnym życiu nie miałyby nigdy miejsca. Jednakże te wszystkie wydarzenia sprawiają, że książka jest zabawna i nie trzeba zagłębiać się w świat wojskowych.
Mam nadzieję, że kilka osób to przeczytało!
Spocznijcie, kadeci!
Do następnego! ------>