Witajcie, kadeci!
Chyba nie ma takiej osoby na świecie która nie myślałaby o swojej śmierci. Częste pytanie: jak by to było, kiedy mnie by nie było?
Porucznik nie jest żadnym specjalistą na ten temat. Ani filozofem, ani psychologiem. Piszę to, bo może choć w życiu jednej osoby się coś zmieni.
Idą święta, a wraz z nimi życzenia, by umrzeć.
,,Chcę umrzeć" dość częste zdanie, które piszą na swoich kontach nastolatki, ale nie tylko one. Niektórzy pisząc to nie zastanawiają się nawet nad sensem tych słów. Wiele razy przeglądając chociażby twittera można natknąć się na takie zdanie. Dlaczego tak się dzieje?
Każdy człowiek ma setki spraw na głowie każdego dnia. Do tego dochodzi stres, presja, kolejne piętrzące się problemy czy chociażby kłótnia z kimś bliskim, przyjacielem. I człowiek ma dość. Każdy ma prawo być zmęczony życiem. Ale nie musi od razu od niego uciekać.
Nastolatek nie ma prawa narzekać na szkołę, jak mu jest ciężko. Nauka nie jest wcale taka męcząca. Jakie on w ogóle może mieć problemy? Jedynka z matmy? I o to tyle szumu? KŁAMSTWO
Czasem dorośli tak właśnie myślą. Bo przecież to dorosły może mieć zmartwienia, praca, dom, rachunki, dzieci, czasem kredyt, a dziecko? Ma tylko szkołę.
To działa też w drugą stronę. Dorośli mają już pracę, ułożone życie, święty spokój, a ja tymczasem walczę o każdą dobrą ocenę, przejście do następnej klasy, przeżywam rozstania z chłopakiem/dziewczyną, zastraszanie i wyśmiewanie w szkole. To jest prawdziwe piekło.
Każdy najmniejszy problem nie jest błahą rzeczą. Często dorośli nie potrafią zrozumieć świata nastolatków i na odwrót. Z problemami czują się samotni, myślą, że sami muszą to wszystko udźwignąć, ale to błąd. Człowiek nie jest samotnikiem.
Zamiast rezygnować z życia, należałoby je uczynić łatwiejszym. Rozwiązywać problemy, a nie od nich uciekać. Najważniejsza jest świadomość, że nie jest się samemu. Zawsze ktoś obok was jest, czy to rodzina, czy przyjaciele.
W wiadomościach w telewizji, internecie, gazecie co jakiś czas można przeczytać o samobójstwach. Nastolatek powiesił się przez kolegów, którzy go wyśmiewali, ktoś inny zabił się z powodu długów, kredytów, a znów inny po stracie bliskiej osoby. Takich przypadków są tysiące. Ilu z nich dałoby się zapobiec, gdyby taka osoba zrzuciła choć trochę ciężaru ze swoich barków i sięgnęła po pomoc, nie została z tym sama?
Porucznik osobiście zna dwa przypadki, kiedy rozmowa i pomoc drugiego człowieka zmieniły ,,chcę umrzeć" na ,,żyję dalej". Dlatego zamiast umierać, uciekać od problemów, stawcie im czoła. I nie, nie zawsze jest to łatwe, wiem o tym. Są święta, może czas coś zmienić w dotychczasowym życiu? Może i nie znacie żadnej osoby, która pragnie śmierci, ale możecie stać się osobą, która nie dołoży więcej zmartwień i problemów drugiemu człowiekowi.
,,Tymi domkami z kart są ludzkie życia. Wystarczy tylko jedna niewłaściwa decyzja, jedno słowo, jeden niewłaściwy człowiek, a cały karciany domek się rozsypie.
Dlatego powinniśmy budować karciane domki, a nie je niszczyć. Należy stać się podporą dla słabych konstrukcji, nie pozwolić im się rozpaść. Bo życie ludzkie jest kruche i nietrwałe, jak domek z kart.''
~,,House of Card'' - DarkSieg
Do następnego! ----->