Dobra wjenc sje zgodźiłam o 17:69 wychodze.
17:69_________________________________
Wjenc ide na picce
-chej bejbe-powiedział stringi-jak sje nazywasz? Bo zapomiałem
-Marry
-oooooHHHHHHH jak pjenknie!!!!!!!!!!
-Cienki pszystojniaku
Zaczeliśmy jeść picce mimo tego rze jej nie zamuwiliśny. Taka była jeszcze lepsza niż zamówiona! .......... Ja jeszcze nigdy nie jadłam piccy....
-Dopra, nie? Halo?? Bejbe!
-oioh zamyśiliłam sje
NA RANTCE BYŁO SUPERCDN
CZYTASZ
"Oryginalne" fnafowe FANFIKSZYN
FanfictionLov stori z udziałem animatronów. Dość specyficzne love story.