Rozdział 7

22 0 0
                                    

Pov. Patrycja

Kiedy skączyłam pisać z Teresą to postanowiłam, że się przejde. Brzydka pogoda i smutny dzień to coś dla mnie. Kiedy wychodziłam z domu to przy drzwiach stał ( uwaga dramatyczna muzykaa!) tam tam taaaaaaaaaaaaam!!



Sans.

P- O hey Sans nie wiedziałam, że przyjdziesz.

S- he-hey..

P- Coś się stało?

S- N-nic..

P- Widzę, że coś ci jest. Powiedz mi!

S- Nie chce!

Zamknęłam drzwi i już powoli wychodziłam gdy Sans złapał mnie za rękę.
P- Puść mnie!

S- Nie. Dlaczego mnie tera olałaś i chciałaś iść..?

P- Bo nie chcesz mi powiedzieć co ci..

S- no dobra powiem ci ale chodźmy do środka..

P- Nie ma mowy! Jestem smutna i chciałam się przejść.

S- Dlaczego jest ci smutno..?

P- Bez powodu tak o..

S- Dobra do rzeczy! Powiedzieć ci to..?

P- No czekam aż mi powiesz cały czas..

S- Bo kocham Frisk ale minął miesiąc to zacząłem coś czuć do.. Teresy..

P- Łał.. Miałeś odwagę mi to powiedzieć.. Radziłbym ci z nią pogadać a co z Frisk to nie wiem.  Ale to twoja decyzja kogo kochasz..

S- Łał dzięki Patrycja..

P- Proszę. A teraz mogę przejść się sama..?

S- Wiesz nie chce cię samej zostawiać.

P- Nie martw się nie idę z Harvey'em. Wiem od Teresy nie lubisz go.

S- Powiedziała ci!?

P- Spokojnie nie jestem zła ale teraz idę pa..!

S- Pa..

Po chwili dostałam wiadomość w moim telefonie, odblokowałam go i była ona od..

                         *****
Tududududududu Polsat wjeżdża! Ale pewnie i tak zaraz dodam kolejny rozdział.. =.=

Bayo!

Nasza poebana książkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz