Rozdział 2

25 0 0
                                    

Pov. Patrycja

Dziś była impreza u chłopaków. Teresa mnie bardzo znała i wiedziała, że jeden z nich mi sie podoba. Byli starsi o dwa lata. To nie możliwe żeby mnie zaprosili. Pomyślałam sobie po co on mi się podoba skoro i tak on ani inni chłopacy mnie nie pokochają.
Pov. Teresa

Kiedy szłam z Patrycją to zobaczyłam, że jest strasznie zamyślona postanowiłam, że zapytam, jej sie o czym tak myśli.
T- o czym myślisz..?
P- C-co nie o ni-niczym tak nie myślę..

Zobaczyłam, że jest jej smutno na każdej lekcji była taka..

                        Skip Time
Kiedy było koniec lekcji to nie stety nie mogłam wracać z buta i pojechałam do domu autem.
Pov. Sans

Patrycja dziś była jakaś inna. Kiedy szła to zobaczyłem, że jedzie ktoś na rowerze i zaraz wiedzie w Patrycję natychmiast krzyknąłem.
S- Patrycja uważaj!!!
Odwróciła sie kiedy jechał rower wogule sie nie ruszyła.
Pov. Patrycja

Zobaczyłam, że w moją stronę jedzie rower wystraszyłam się i wigule nie mogłam się ruszyć. Czemu? Bo nie ma dżemu. A tak naprawdę to byłam wystraszona i nie wiedziałam co robić. Kiedy rower we mnie wjechał to upadłam. Zobaczyłam, że ten co kierował rowerem podszedł do mnie i chciał mi podać ręke lecz Sans był na niego wściekły (uu czyżby komuś włączył się automatycznie Bad time..?) zapytał sie mnie czy nic mi się nie stało. Nie lubie gdy ktoś mówi za mnie, ale kiedy spojrzałam na chłopaka, który mnie potrącił był to..

                       ********
Więc ja i Patłycja bawimy sie w Polsata i musicie się przyzwyczaić bo będzie tak w prawie każdym rozdziale a z kąd wiem..? Mam jeszcze 6 rozdziałów od Paci bo codziennie (od Pon do Piąt.) dostaję po 3-4 rozdzialy! :">.
Jak ja będę nadążać z przepisywaniem tego..? ;_;  o qwa w każdym rozdziale po 300 słów!

          

Nasza poebana książkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz