Caroline
Wyszłam z łazienki z obydwoma testami w ręku i łzami w oczach.
- Kochana, nie płacz, dasz radę - Troye odrazu mnie przytula.
- To łzy szczęścia debilu! Obydwa negatywne! - ocieram łzy.
To nie tak, że nie kochałabym tego dziecka, poprostu jest za wcześnie.
- Uf, nie nadajesz się na matkę - wzdycha teatralnie machając się ręką.
- Niezły z ciebie pocieszyciel - uderzam go w ramię.
- To co? Teraz możemy się napić - wyciąga wino z torby, a ja patrzę na niego spod przymrużonych oczu.
- Z tobą zawsze - parskam i rzucam się na łóżku.
~~~
Przekręcam się w łóżku, próbując zasnąć. Męczą mnie myśli o dzisiejszych wydarzeniach.
Co jeśli akurat byłabym w ciąży?
Ciekawe czy byłaby to dziewczynka, czy chłopiec. Napewno nie dałabym im imion na C. Może miałoby śliczne oczy Shawna, albo lekko zakręcające się włoski. Wolałoby muzykę, sport czy nauki ścisłe? Czy miałoby dołeczek w lewym policzku, tak jak ja?
Za dużo myśli na raz.
Nie jesteś w ciąży, nie myśl o tym.
Siegam po telefon i wybieram numer Mendesa.
- Halo, Caroline? - mruczy do telefonu. Zapewne go obudziłam, nikt normalny nie dzwoni o tej porze.
- Hej Shawn - szepczę.
- Coś się stało?
- Nie, poprostu chciałam usłyszeć twój głos
- Jesteś urocza - ziewa a ja cicho się śmieje.
- Kocham cię - mówię.
- Ja ciebie też, tak bardzo się cieszę, że dałaś mi drugą szansę
- Co z nami będzie, jak wrócę do domu? - pytam nadal szeptem.
- Nie myślę narazie o tym. Żyjmy chwilą - chcichocze. Mam ochotę go wycałować.
- Nie widzieliśmy się dwa dni, trzeba to zmienić - parskam cicho.
- Będę u ciebie jutro o piętnastej, bądź gotowa.
- Będę - mruczę. Powiedzieć mu o moich podejrzeniach o ciąży? Było, minęło.
- Co z Lizzy? - pyta.
- Nic nie wiemy, ale mam nadzieję, że na święta będzie już z nami - uśmiecham się smutno, wiedząc że chłopak i tak tego nie widzi.
- Trzymam za nią kciuki. Muszę kończyć kochanie, dobranoc - ziewa mi po raz kolejny do słuchawki.
- Dobranoc - szepczę, a on rozłącza się.
Sama zaczynam ziewać, więc wtulam się w poduszkę i próbuje zasnąć po raz kolejny.
🎄🎄🎄
kiedy mieliście wigilię klasową? jak wam minęła? ja miałam dzisiaj i była to jedna z najlepszych x
p.s. wybaczcie, że później niż zapowiadałam, ale miałam gościa 🍸
CZYTASZ
all i want for christmas| mendes ✓
FanfictionZAKOŃCZONA ✓ Caroline wyjeżdża z rodziną do ciotki do Kanady, aby razem z nią i jej córką spędzić święta oraz nowy rok. Jedno spotkanie zmienia cały pobyt. Na gorsze czy na lepsze? ___ start: 2 december 18 end: 31 december 18 ©2018 by cornelia_xx