Teraźniejszość - Poranek, 31 października 1991r., "pamiątka"

971 33 1
                                    

Evangeline przemierzała korytarze rezydencji. Kierowała się tam, gdzie nikt inny jej dzisiaj nie znajdzie. Chociaż kto by jej szukał? Tak czy inaczej, ten dzień każdego roku spędzała właśnie tam, na strychu. Przez dziesięć lat nie zapomniała,

nie chciała zapomnieć,

nie mogła.

Cisza towarzyszyła jej podczas stawiania nóg na kolejnych stopniach. W końcu pchnęła klapę i mogła wejść na strych. W powietrzu unosił się charakterystyczny zapach kurzu. Ciemne pomieszczenie było zapełnione rupieciami wszelakiego rodzaju. Głównie były to suweniry, pozostawione przez przodków jej męża.

W głębi, przy dłuższej ścianie, stała stara, drewniana skrzynia, wzmocniona blachą. Podchodziła do kufra, a każdemu jej krokowi współgrał skrzyp starych desek, przez co kobieta stawiała stopy coraz to delikatniej i wolniej. Usiadła na podłodze i przesunęła dłonią po skrzyni, zbierając przy okazji spore ilości zgromadzonego pyłu. Przywiozła ją tu dzień przed ślubem. Nikt nie wiedział, co się tam znajduje, nikt poza nią. Powoli podniosła wieko, po czym poczuła duszącą woń staroci.

Miała w pamięci, jak jeszcze pakowała do kufra najdrobniejsze przedmioty, z którymi wiązała wspomnienia. Ostrożnie przeglądała zawartość, wyjmując sztuka po sztuce. To, co interesowało ją najbardziej, leżało na samym dnie. Wzięła do ręki mały pakunek, obwiązany szarym sznurkiem. Powoli rozwiązała niestarannie zawiązany supełek, po czym powoli odwijała papier, starając się go nie uszkodzić. W środku znajdowały się zdjęcia. Ostatnia pamiątka, która została jej po tamtym życiu.


"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"...Pamiętam jak już w szkole nie mówiliśmy nikomu, żeby nie rozeszło się dalej. Ciągle wracam myślami do czasów, kiedy wymykaliśmy się wieczorami, żeby pobyć razem. Czując się bezpiecznie, choć dla nas zawsze było to pojęcie względne. A kiedy nasi przyjaciele zaczęli coś podejrzewać, musieliśmy udawać i zaprzeczać. Wyjawiliśmy im to dopiero, kiedy opuściliśmy Hogwart..."

In Another Life - A Sirius Black story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz