Więc była sobie typiara, która była fanką znanego nam Szymona Zapartego. Nosiłaona na imię Żanetka i miała 16 lat.
Pewnego dnia szła do szkółki i nagle ktoś napadł ją od tyłu i był to Zaparty no kto to widział takie rzeczy. Ona najpierw go nie poznała ale kiedy na niego spojrzała wydała z siebie odgłos godowy. Była szczęśliwa ale też przestraszona.
Szymon zaciągnął ją do auta i odjechał. Żanetka czuła się uprowadzona tak tak. Podczas jazdy nikt nic nie mówił.
Po chwili Zaparty i Żanetka dojechali do jakiegoś małego domku. Weszli do środka po czym Żanetka przypomniała sobie jak się mówi i powiedziała:
-Uprowadziłeś mnie?
-No a co?-spytał jakby nic się nie stało.
-A więc co odemnie chcesz?-spytała przerażona Żanetka.
-No wiesz porywam ludzi na ulicy to moja pasja-odpowiedział.
-Bardzo ciekawe też podejmę się tego zawodu.