SZYMUŚ BYŁ TAKI BJUTI ŻE ROBIŁ SOBIE PIĘKNE MAKIJAŻE ZA POMOCĄ SWOJEGO BJUTI BLENDERA UPIERDOLONEGO TYTONIEM XDDD.
ŻANETKA ZACZEJ WOLALA BYĆ NATURAL. ALE OCZYWIŚCIE CZASEM STOSOWAŁA JEGO PORADNIKI Z MAKIJAŻEM NA ZIME ITP.
CO DO ICH WIARY W KUPA POP TO OCZYWIŚCIE CODZIENNIE SIĘ DO NICH MODLILI I WGL DZIWNE RYTUAŁY.
ŻANETKA I SZYMONEK JAKO PARA BYLI BARDZO POPULAR I KAŻDY ICH STALKOWAŁ.
PEWNEGO JAKŻE PIĘKNEGO DNIA ZAPARTY PRZEGLĄDAŁ TELEFONIK ŻANETKI KTÓREJ OBECNIE NIE BYŁO W REZYDENCJI. CO TAM ZOBACZYŁ KTO TO WIDZIAŁ TAKIE NUDESKI. JAK SIĘ WKURWIŁ TO TYLKO JAK ŻANETKA WESZŁA DO DOMU DOSTAŁA CHEDSZOTA TELEFONEM. PO TYM ZAJŚCIU LEŻAŁA DWA DNI NA PODŁODZE I KAŻDEMU KOŁO DUPY WISIAŁO CZY ONA ŻYJE POZDRO.