Biegłam tak lasem już długo koło mnie biegł pies czarny Kanion tak nazwałam go tak w ręku trzymałam kamere nigdy nie obchodzili mnie rodzice a mnie n mieli w głębokim poważaniu dla nich mogłam nie istnieć.. Byłam tylko śmieciem.. A teraz mam ich krew na sobie.. ( obrazek bez krwi w moim wykonaniu TobyTicci)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Weszłam na drzewo i spojrzałam na las dalej. Pomyślałam -" Gdzie teraz na zachód wschód czy ?" nie wiedziałam siedziałam i patrzyłam na właśnie te trzy strony wokół mnie oprócz tyłu rozciągał się gęsty wielki las.. Ciekaw jestem jak by tu zareogowała Katerina? Zeskoczyłam z drzewa i pognałam na łąke pobiegłam na wschód. - Kufa.. - mruknełam - H-h-heloł d-darknes m-my f-friendy..- mruknełam pod nosem. Włączyłam muzyke i włorzyłam słuchawki do "uszu", które odcieła z nosem. Kufa mać! Stałam przed Slendermanem gdy zrozumiałam, że stoje przed Slendermanem - K-kufa.. S-s-siema!- krzyknełam - Kolejny Hoody..- mruknoł złapał mnie za bluze - P-p- p-p-po-ozostaw m-m-n-nie u yy.. Ru-ukli!- krzyknełam - *faceplam*- Slenderman. Po sekundzie znikneliśmy i znaleźliśmy się przed rezydenciją. Weszliśmy spojrzenia zwróciły się na mnie- To jest Hodda. Kolejny Hoodie- mruknoł do innych ostatnie zdanie by Hoodie nie usłyszał.- Jąka się no i jest jak Hoodie obserwowałem ją kocha sernik bardziej niż chłopaki lubi.. Uwielbia broń palną granaty nie umie posługiwać się nożem.. I to nie fart.. Zabiła rodziców. Nie wiem dlaczego?- dodał - Z-z-zabijłam i-i-ich b-b-bo m-mn-ie b-b-bili a s-s-szczególnie T-t-a-ata i Si-iorka!- krzyknełam. - Może?- mruknoł Slenderman - P-p-prosze p-p-postawić m-m-mnie n-n-a- na z-z-ziemie K-k-kujonie!- powiedziałam. - Nie jestem kujonem!- krzyknoł i popatrzył na mnie inni patrzyli na mnie z smutkiem - Żegnaj Hodda..- mruknął elf - Z-z-zamknij s-s-ię E-elfusiu.. A t-ty j-j-j-jesteś j-j-jak n-ni- ie k-ku-ujonem t-to emm.. - Zaciełam się - W-w-wiem! K-k-rasnalem! - Uuu..- powiedział wielki uśmiech a ja wszystko nagrywałam - OSZ TY MAŁA..- pusicił mnie - D-d-dz-ziękuje p-p-panie K-k-kr- rasnale!- podziękowałam - Dobra z nią nie da się wygrać..- powiedział przegrany Krasnal - Yes, master- odparłam bez jąkania się - What!?- cała rezydencija. - O c-co c-c-chodzi?- spytałam - NOTHING!- Krzykneli. - Okay!- znów angielski nigdy nie mówiłam nie przemieniając języka. Więc normalka! - A jak się czujesz? -Feels great, Mr. Slendermanie. Are you?- spytałam - Dobrze. A jutro co robisz?- spytał -Tomorrow I will go to get my things home. Because I left them, I took only the most-beautiful ladies of Slendermanie. I am also going to set fire to school. ladies Slendermanie. Tomorrow, Monday, yes?- spytałam już zupełnie zmieniłam język prawdopodobnie jutro będe przemieniać spowrotem na polski - Tak jutro poniedziałek!- odparł. Rezydencija patrzyła na mnie ze zdziwnieniem oprócz Hoodie'go - Też umiem zmieniać! Okay, I'll go with you, Hodd, if you need help!- dodał Hoodie - Super thanks Hoodie!- rzekłam - Może przenocuniesz w rezydencij? Pomożesz Sally wogóle dziewczyną może chłopaką?- spytał Krasnal.. -Thank you very much, I will spend the night. Sally will help Sisters, girls and boys!- odparłam - Dzięki chodź Hodda!- krzykneły dziewczyny -Stop girls, you borrow clothes because I do not have? Please!- spytałam zatrzymując się - JASNE- krzykneły razem i zaprowadziły do pokoju Sally -Wow! Sally, you have a beautiful room!- krzyknełam stając w drzwiach - DZIĘKI! Szykowałam go bo i tak mieliśmy mieć z dziewczynami babski wieczór!- odparła. - A woman's evening? Interesting and what is it? Aa! Jane!- dziewczyna pociągneła mnie do swojego pokoju. - Musisz mieć piżame przymierz to!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Podała mi zestaw z Calvina. Gdy przyszłam krzykneła z szczęścia i z mojego stylu - PIĘKNE! Jesteś piękna!!!!- krzykneła -Thank you thank you very much! How can I repay you?- spytałam - Nic nie musisz robić dla mnie to czysta przyjemność! I jeszcze ta maska chodź zdejmniemy!- podeszła do mnie. -Jane no! You do not really need it! I prefer to have a mask! Do not take her off to me, please!- krzyknełam wycofując się - Oh.. No dobra ale czemu? - You do not want to know, believe me ...- odparłam. Wyszliśmy i poszliśmy do pokoju dziewczyny były przebrane gdy mnie zobaczyły zapiszczały gdy.. - HODDA RATUJ!! CHŁOPAKI KAŻĄ MI ZATAŃCZYĆ BARBIE GIRL JA NIE CHCE!- krzyknoł Jeff i wpadł na mnie -Yy ... Well, just get out of me. I'll help you..- odparłam. I wstałam gdy on stał poszliśmy do pokoju a tam.. -THE TALE WHAT HAPPENED HERE!!- wydarłam się. Slenderman siedział zawiązany i musiał patrzeć na chłopaków w sukienkach..- STAY THE FUCK! WHAT HAPPENED HERE !?- rzuciłam krzesło przez okno wszyscy stali i na mnie się gapili. -I HAD TO BELIEVE THAT YOU ARE NOT DEBIL!- warknełam - Fuck..- krzyknoł Toby gofrożerca i dał prawie nura z pokoju. -What is it!- złapałam go za kaptur zamknełam drzwi na dwa spusty. - NO!- odparłam.-We'll wait until you clean up, if you do not clean it ... it will have a face like me- zciągnełam maskę ale po chwili twarze chłopaków zzieleniały prucz Hoddie'go. Założyłam maskę spowrotem. Po kwadransie było posprzątane. Wyszłam dziewczyny czekały na mnie - No w końcu! Pierwsza osoba coś wbiła do ich głów! Posprzątali pierwszy raz! Od 2 lat! Kiwnełam głową na znak, że rozumiem.. -T-thanks Następny dzień - No!! It's impossible to continue to speak English!- krzyknełam - Do not worry about Hood! I'm used to it too, we can talk on a sign!- powiedział Hoodie - Thanks!- przytuliłam go. Zrobił się czerwony jak burak.. - No problem!- odpowiedział czerwony gorzej niż burak wtedy przeszedł Jeff, Sally, Ben i Offerderman. - Uuu..- Jeff i Offerdernam się odezwali popatrzyłam na Hoddie'go on na mnie i.. Zaciągneliśmy ich do pokoju Jeffa zamkneliśmy ich i przybiliśmy piątki -They have their own.- rzekł Hoddie - Yes!- odparłam.
A: Hej to już będzie 957 słów wierzycie!? Ok na kolejnej części Hodda dowie się z Hoddym (tak zamiast Hooda dałam Hodda lepiej pasuje), że na zawsze będą mówili po.. ANGIELSKU! Zaraz będzie 1000 słów ale nieee.. Sorry do 991 tylko! BAYO! Dopisane: Jednak nie będą mówić po Angielsku może w innej części? 1004 słowa!