I

26 2 0
                                    

DWA TYGODNIE WCZEŚNIEJ
Był 11 września 2001. Pyro obudził się z koszmaru cały oblany zimnym potem. Zastanawiał się co go obudziło, gdy nagle usłyszał okropnie głośny hałas. Szybko podbiegł do okna. W oddali właśnie waliła się wierza Kombinatu uznał ,że i tak mu szpeciła krajobraz. Stwierdził ,że jebać to i wrócił spać.

Pyro zjadł jabłko 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz