Nowy rok nowa ja.
Nie obiecuję, że będę regularnie wstawiała rozdziały, bo nigdy mi się to nie udaje.
Nie obiecuję, że nie zostawię tej książki, bo dalej pamiętam jak skończyło się to z pozostałymi jedenastoma.
Ale obiecuję, że odświeżę stare rozdziały, dodam nowe i spróbuję to pociągnąć tak daleko jak możliwe.Według mnie hiatus dał mi czas żeby zmienić trochę swój styl i sposób w jaki piszę. Zapewne wznowię go na jakiś czas gdy będę przygotowywała się do stopnia wojewódzkiego konkursów przedmiotowych.
Jestem wymierającym gatunkiem gimnazjalnym, więc to moja ostatnia szansa.
Jest to też ostatni rok w którym mogę się obijać pisarsko gdyż obiecałam sobie że w liceum napiszę książkę, a moja rodzinka nie pozwoli mi złamać tego słowa. Umiejętności literackie i muzyczne są tradycją rodzinną…
W każdym razie na przestrzeni następnych dwóch-trzech dni powinnam wrzucić poprawione rozdziały oraz jeden nowy.
Ta książka była jedną z najbardziej przyciągających czytelników, więc zaczęłam od niej.
No cóż, szczęśliwego nowego roku Drogie Kruczki.
CZYTASZ
Chłopak, który mógł latać, ale nie chciał... |KageHina| ✍
FanfictionO D W I E S Z O N E Hinata Shōyō dostaje kamień. I od tego głupiego kamyka zaczyna się jego historia pełna bólu (tylko trochę), klątw (tylko jednej) i poświęceń (no tego znacznie więcej). Kto jest tytułowym chłopcem, który nie chciał latać..? Na pew...