☝ Siedemnasta minuta, to takie awww....więc, proszę zobaczcie ją.♛https://www.youtube.com/watch?v=qHr0FNnQOlE&t=1073s ♛Jakby wam w mediach nie działało ♛
Drogi Zdrajco!
Miałem tak nie pisać. Miałem Cię tak nie nazywać. Miałem, ale to wszystko było zanim zrównałeś mnie z ziemią. Wciąż do mnie nie dociera, że mogłeś zrobić coś tak okrutnego. Nie sądziłem, że tak się zmienisz jak nas zostawisz. Jak mnie zostawisz. Wiedziałem, że twoje odejście zmieni dużo w naszych życiach, ale nigdy bym nie powiedział, że i ty się zmienisz. Nie potrafię sobie wyobrazić, co bym Ci teraz powiedział gdybym Cię zobaczył jeśli w ogóle byłaby taka okazja. W końcu ty unikasz mnie, a ja Ciebie. I tak było dobrze dopóki jednym cholernym wywiadem tego nie zniszczyłeś. Już kiedy psychicznie czułem się lepiej i kiedy czułem że, chcę porozmawiać z ludźmi, to ty musiałeś mi to, zabrać. Dalej nie potrafię dojść do siebie, a minęły trzy dni. Nawet nie umiałem wstać by zobaczyć się, z psychologiem, choć może i dobrze, że nie widział mnie w tym stanie. W końcu i tak Cię znienawidził, gdy usłyszał moją historię.
Pamiętam jak trzy dni temu pochwalił mnie za stabilniejsze zachowanie. Mój uśmiech był naprawdę szczery tamtego dnia, a później wszystko się zmieniło. Jak burza znikąd. Pamiętam jak wygodnie ułożyłem się, na łóżku i słuchałem Twoich piosenek. Są naprawdę śliczne, ale już chyba nie szczere. W każdym razie wtedy brakowało mi Twojego głosu. Głosu, którego tak chwaliłem i uwielbiałem słuchać. Pamiętam jak jedna z fanek podesłała mi linka, dodając nagłówek „Tak bardzo mi przykro Harry ale, powinieneś wiedzieć, co on o Tobie mówi.". Nie wiem dlaczego, ale od razu pomyślałem o Tobie. Może to było przeczucie, a może wiedza, że to właśnie ty najbardziej mnie skrzywdziłeś, ale otworzyłem ten link. Zobaczyłem ciebie w kolejnym wywiadzie . Wydawałeś się szczęśliwy ale, czy naprawdę byłeś? W każdym razie w pewnym momencie moje serce zamarło, gdy wypowiedziałeś moje imię, a zaraz potem te wszystkie kłamstwa.
Po parunastu sekundach łzy spłynęły z moich policzków i utworzyło jezioro łez. Moje serce mocno zabiło poczym, stanęło i z bólem zamarło. Słowa, które wypowiedziałeś sprawiły że, nie mogłem ustać i jak nietrwała róża, opadłem na podłogę. Pamiętam jak początkowo ich znaczenie rozmywało się w moich uszach, ale później wróciło ze zdwojoną siłą. Najbardziej zabolało mnie to, gdy powiedziałeś, że "Styles jest osobą, która ma dużo do powiedzenia, ale nigdy na trzeźwo. Jest alkoholikiem, który upija się nocami i myśli, że to wystarczy by zwrócić czyjąś uwagę. " To cholernie boli, bo myślałem, że jak napiszę jak się czuję, to mi pomożesz, a nie wyzwiesz przed całym światem. Mimo wszystko uśmiecham się, bo w sumie miałeś rację. Po części zrobiłem, to dla uwagi, ale dziwi mnie, to że go przeczytałeś. Jeden fakt dla którego jeszcze nie wziąłem w dłoń mojej starej przyjaciółki jaką była żyletka.
To okropne, gdy zarazem wiem, że potrzebuję tlenu jakim jesteś ty bym oddychał, a jednocześnie to właśnie ty mi go zabierasz. To zabawne, że moje całe życie zależy od Ciebie, choć może właśnie tym listem zwrócę Twoją uwagę. Może kiedyś powiesz „przepraszam", a ja To zrobię za Tobą. Może wyznasz że, źle zrobiłeś, a ja pójdę za Tobą. Może kiedyś, to wszystko wróci i będzie jak za dawnych lat. Mimo wszystko, pamiętaj że tylko ja wiem, o tym jak miałeś ataki paniki. I to ja zawsze pomagałem Ci z nimi lub mówiłem bajki na dobranoc. Pamiętaj że, to ja zawsze byłem, bo nie wiem czy wkrótce wciąż będę.
Po prostu nikt
Harry Styles
CZYTASZ
𝑻𝒉𝒆 𝑳𝒆𝒕𝒕𝒆𝒓 𝒕𝒐 𝒀𝒐𝒖, 𝑩𝒂𝒃𝒆 ✔ » Letter Series» Zarry Stylik «
Fiksi Penggemar»𝘊𝘻𝘶𝘫ę 𝘫𝘢𝘬 𝘣𝘦𝘻 𝘊𝘪𝘦𝘣𝘪𝘦 𝘴𝘪ę 𝘥𝘶𝘴𝘻ę 𝘊𝘩𝘤𝘪𝘢ł𝘦𝘮 ż𝘺ć, 𝘢 𝘵𝘦𝘳𝘢𝘻 𝘴𝘪ę 𝘬𝘳𝘶𝘴𝘻ę 𝘔𝘺ś𝘭𝘢ł𝘦𝘮 ż𝘦 𝘫𝘢𝘬 𝘰𝘥𝘦𝘫𝘥ę 𝘵𝘰 𝘻𝘯𝘪𝘬𝘯𝘪𝘦𝘴𝘻 𝘔𝘺ś𝘭𝘢ł𝘦𝘮 𝘢 𝘵𝘦𝘳𝘢𝘻 𝘸𝘪𝘥𝘻ę 𝘫𝘢𝘬 𝘣𝘪𝘦𝘨𝘯𝘪𝘦𝘴𝘻 𝘉𝘳𝘢𝘬 𝘯...