Minęło kilka dni odkąd z Mattem zaczęliśmy od początku, jest czwartek przed świętami, rodzice gdzieś pojechali, siedzę w domu i oglądam seriale, do jakiegoś czasu a w zasadzie od 2 miesięcy przyłapuje się na zastanawianiu czy spróbować alkoholu. Za każdym razem myślałam sobie "Ale w tym wieku, to nie jest dobre" jednak popełniłam błąd, gdy rodzice pojechali, zostałam sama. Oglądałam serial i nogi same poniosły mnie do barku, spróbowałam. Co gorsze zasmakowało mi. Ale również pomogło...
#przenieśmy się do początku stycznia#
Poprawiłam kontakt z Mattem na nowo, znowu jesteśmy czymś więcej niż przyjaciele. Wiem myślicie jestem naiwna, ale na tym to polega, jeśli nie chcesz kogoś starać to wybaczysz mu wszystko, za każdym razem. wracając zostaliśmy przyjaciółmi,często pisaliśmy,zadawaliśmy sobie pytania pisaliśmy o wszystkim,aż znowu napisał że mnie kocha napisałam że ja też, zaproponował chodzenie ale byłam świadoma że ma dziewczynę,chciał żebyśmy byli razem a w szkole sie ukrywali,bo ma dziewczyne. uświadamiałam mu że tak nie można bo wiem jak czułaby sie jak by sie dowiedziała. mieliśmy sie spotkać w pierwszy poniedziałek ferij zimowych,ale wypadł mi dentysta i ostatecznie sie nie spotkaliśmy.Wieczorem gdy z nim pisałam dowiedziałam sie czegoś co sprawiło że sie zgodziłam,ale codzennie pisałam że musi sie zdecydować bo to nie fair wobec tamtej dziewczyny. w środe wieczorem napisał że zdecydował,że wybrał mnie bo to ja byłam przy nim kiedy mnie potrzebował, pocieszałam go kiedy tego potrzebował.następnego dnia spotkaliśmy sie,poszliśmy na spacer,rozmawialiśmy przytulaliśmy sie,nawet sie pocałowaliśmy,tak jakby bo to nie był prawdziwy pocałunek ale to nie mienia faktu że to był jeden z najlepszych dni mojego życia,potem też pisaliśmy wieczorami. Wszystko było wspaniale aż do niedzieli, po południu kedy siedziałam u babci dostałam od niego wiadomość na facebooku . usunął nicki i napisał "przepraszam nie mogę" w tamtej chwili miałam ochote sie popłakać ale byłam w toważystwie , powiedziałam że pujde już i wruce na nogach. w drodze łzy wypływały mi z oczu,a kiedy zamknęłam drzwi do pokoju,rozryczałam sie bardziej i znowu sie pociełam przestałam gdy z sadysfakcją zobaczyłam własną krew,wyszłam na dach tarasu,słuchając muzyki uspokoiłam sie,potem już nie płakałam,w tamtej chwili jakby to wszystko straciło znaczenie.Do czasu aż zobaczyłam go w szkole,za karzdym razem jak go widziałam było mi przykro i ściskało mnie w żołądku. po jakimś czasie zaczął sie odzywać,pisał,przeprosił. A ja ponownie mu wybaczyłam i zaufałam,znowu poprawiliśmy kontakt,pod koniec lutego poznałam Daniela, nowego przyjaciela Clary(przyjaciółki z okolicy)
zrubiliśmy grupe na kturej byłam ja Daniel i Clary,al potem dodaliśmy Matta,polubili sie z Danielem z czego sie ucieszyłam, w pierwszą sobote Marca umówiliśmy sie na spotkanie we czworo. chłopacy byli pierwsi potem dołączyłam i poszliśmy na plac zabaw, spotkaliśmy tam moich braci,
Matt jak to on miał ze sobą nóż, czy coś w tym stylu i zaczął się nim bawić udeżając coraz szybciej między palcami, wiedziałam że to się źle skończy. Jak na mnie spojżał pokiwałam głową na nie ale jak to on, nie posłuchał i po chwili przeciął sobie palec, zaczął tamować to rękawiczką ja zabrałam mu ten nóż czy. Chciał mi go zabrać ale zaczęłam uciekać, znałam lepiej teren więc miałam przewagę więc po czasie się poddał, potem jeszcze prubował mi go wźiąść jak mn przytulił ale się tego spodziewałam, za drugim razem powiedział że nie zabieże ale mnie przechytrzył i mi go zabrał, po tej całej akcji moi bracia poszli do domu.
Potem poszliśmy do pobliskiego sklepu po plasterki, jak już je kupiliśmy to nakleiłam mu jeden na tą ranę i poszliśmy spotkać się z Clary. Potem wszyscy poszliśmy pod tzw. "Lipke" która w zasadzie jest dębem, tam graliśmy w butelkę, po kilku pytaniach Clary miała pytanie na kture nie chciała odpowiedzieć a karą było 10 min w niebie, więc ja i Matt zostawiliśmy ją z Danielem i poszliśmy gdzieś dalej. Matt położył się na trawie i oparł plecy o podwyższenie za nim, wskazał na swoje kolana, powiedziałam że jestem ciężka ale ostatecznie usiadłam mu na kolanach, chwilę tak siedzieliśmy gadaliśmy i się przytulsliśmy. Aż obrucił mnie na plecy, i leżała pod nim powiedziałam "no to utknełam" oboje się zaśmialiśmy a potem patrzyliśmy sobie w oczy dochwili gdy oboje spojrzeliśmy sobie na usta, podświadomie się tego bałam, ba byłam przerażona bo nigdy się nie całowałam i wtedy on przybliżył się do mnie jeszcze bardziej i mnie pocałował oddałam pocałunek, ale tą chwilę przerwał krzyk Clary że mnie zatłucze, spojżałam na telefon i odkrzyknełam że jeszcze 4 minuty, chwilę jeszcze tak leżeliśmy a potem znowu usiedliśmy jak wcześniej i rozmawialiśmy, aż zadzwonił mi telefon oznajmiając że czas minoł, włączyłam alarm i żuciłam telefon trochę dalej jeszcze się przytuliłam i wruciliśmy do Clary i Daniela. Chwilę graliśmy jeszcze aż stwierdziliśmy że trzeba się zbierać bo robi się ciemno a ja miał być w domu przed zmrokiem, od prowadziłyśmy chłopaków, na pożegnanie Matt mnie przytulił, ale Clary też, przyznaję że miałam wtedy ochotę jej coś zrobić wiedziałam że mi go nie odbije i wogule ale ona wtedy przytulała osobę kturą kocham, z Danielem przybiłam żłuwika a Clary go przytuliła. I wruciłyśmy do domów
*poniedziałek*
Siedzę w pokoju i rozmawiając z Danielem przeglądam internet i dawne chaty, byłam w trakcie kończę iw całej opowieści związanej z Mattem, i wtedy dostałam wiadomość właśnie od niego...usunął nicki i... "przepraszam, tak będzie lepiej" i mnie zablokował, wtedy zaczęłam ryczeć bo to co się stało w sobotę naprawdę wiele dla mnie znaczyło
Daniel powiedział "Nataly nie płacz" ja wtedyu wytłumaczył co właśnie się stało, a on powiedział że zatłucze Matta powiedziałam żeby nie bo jeszcze jemu się coś stanie i odpuścił, wyszłam na dach latanki i zobaczyłam drzewo na szubiennej kture mi o wszystkim przypomina za każdym razem. Rozpłakałam się bardziej, ale kiedy przestałam to potem już nie uroniłam ani łzy, było mi przykro ale już nie płakałam. Daniel doradził żebym skasował go z telefonu, to od obserwowałam wszystkie jego media, usunęłam i zablokowałam numer...Mam nadzieję że się spodobało
Przepraszam z błędy orto
Jak byście chcieli pytania do postaci czy z perspektywy kogoś innego to piszcie w kom.
Demonica2😘❤️
CZYTASZ
Nikt nie zna prawdy{zawieszone}
Teen FictionViki i Nataly są najlepszymi przyjaciółkami. Viki od długiego czasu zna nijakiego Mattta. Trwa rok szkolny, za rok o tej porze cała trójka będzie zastanawiała się nad szkołą wyższą do której pójdą, czy ich relacja się zmieni... Mam nadzieje że ksią...