Prolog

641 78 6
                                    

Taehyung zawsze był typem introwertyka, dlatego też od pierwszej klasy liceum nie radził sobie ze swoimi rówieśnikami, chociażby dlatego, iż bał się ich reakcji na jego poglądy lub charakter. Cieszył się w duchu, że dyrekcja nie przydzieliła mu nikogo po drugiej stronie pokoju, bo wtedy mógł w ciszy poczytać książkę, pouczyć się czy po prostu nie martwić się o to, jak zostanie oceniony przez współlokatora, którego na szczęście nie miał. Do czasu.

Druga klasa liceum, połowa pierwszego semestru i akurat wtedy dyrekcja postanowiła, że do nieśmiałego nastolatka dołączy pewien uczeń, którego imienia nawet nie znał. W sumie to mało się tym przejmował, nie miał w planach poznawać kogokolwiek.

Za piętnaście osiemnasta, a on już był w piżamie, składającej się ze spodenek oraz przydługiej bluzy, która sięgała mu po biodra. Z mokrymi włosami usiadł przy biurku, nałożył na nos okulary i mógł w spokoju powtórzyć sobie następny dział z chemii.

Nauka była dla niego fascynująca, więc uczył się jak najwięcej, aby mieć o niej jak największe pojęcie. Każdą książkę, z każdego przedmiotu znał na pamięć, przez co ciężko było mu odpowiedzieć czy lepiej szły mu nauki ścisłe czy humanistyczne. Wiele razy dostawał tego typu pytania, lecz nawet nie ukrywał, że nie miał bladego pojęcia, co mu lepiej szło, a co gorzej.

Rozmyślania niższego przerwał dźwięk otwieranego zamka, jak i drzwi. Ze słuchu Kim mógł się domyślić, że nieznajomy zdejmował z siebie odzież wierzchnią.

— Cześć, nazywam się Jeon Jeongguk. Mów na mnie Jungkook – nagle w pomieszczeniu rozbrzmiał niski oraz melodyjny głos, który sprawił, że po ciele chłopaka o blond włosach przebiegły dreszcze. Przełknął głośno ślinę i obrócił się przodem do swojego nowego współlokatora. Zlustrował go wzrokiem, po czym zamknął książkę, nie odzywając się ani słowem. – Widać, że nie jesteś chętny do rozmowy – mruknął zrezygnowany nastolatek, stojący kilka kroków od Tae. Wniósł walizkę do pokoju i usiadł na ładnie ułożonym łóżku. Jak mógł zgadywać, było to dla niego miejsce.

Między dwójką nieznajomych panowała cisza. Blondyn układał sobie w głowie, jak się powinien przedstawić, a Jungkook juz układał plan co do korepetycji z chemii u Kima. Nie był typem ścisłowca, lecz specjalnie dla uroczego licealisty mógłby być kompletnym idiotą ze wszystkich przedmiotów, włącznie z wychowaniem fizycznym.


🌺

Witam wszystkich tu zebranych! Chciałabym wam przedstawić kolejnego ficzka z Taekookiem.

Na wstępie mówię, że rozdziały będą krótsze. Do tysiąca słów maksymalnie. Jest to luźne fanfiction, chociaż jeśli będzie jakaś akcja (a na pewno będzie), to zwiększy się liczba słów.

Stresik przed dodawaniem rozdziałów czas start (:

Ps. 150 obserwujących!!!! Dziękuję

New roommate | Taekook [zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz