Sms był dziwny w treści było 'ciekawe czy uda ci się przeżyć przez te cztery miesiące'. Zaniepokoiłam się, ale pomyślałam, że to pewnie koledzy z liceum robią sobie żarty. Więc szłam spać.
Wstałam około godziny ósmej. Zjadłam śniadanie, a następnie pojechałam samochodem na zakupy. Ciągle myślałam o wiadomości, którą dostałam. Przed tym gdy pojechałam na zakupy, wypuściłam swojego ukochanego psa Belle na podwórko abym czułam, że dom będzie bezpieczny.
Wróciłam do domu o godzinie 11:30. Zaczęłam robić to co zwykle czyli sprzątanie domu, robienie obiadu i zabawa z pieskiem.
Była już równo 12:00, posprzątałam cały dom, a obiad już się gotował, więc chciałam pobawić się z Bellą. Szukałam ją i głośno wołałam.
Bzzzz.. Kobieta dostała wiadomość o godzinie 12:03, treść brzmiała 'zobacz obok pudełek po butach w piwnicy'. Zaniepokojona zeszłam do piwnicy, poczułam okropny smród, gdy podeszłam do pudełek zobaczyłam, że są od krwi. Zaczęłam szybko je odpychać, następnie zobaczyłam martwą Belle, która miała nóż wbity w serce. Zaczęłam płakać i krzyczeć, poczym dostałam wiadomość 'z tobą też tak skończę'. Natychmiast zadzwoniłam na policję, dwa radiowozy były u mnie w domu po pięciu minutach, musiałam złożyć zeznania. Po wszystkim telefon mój został podłączony ze specjalnym urządzeniem do namierzenia prześladowcy, a mnie pilnowało dwóch policjantów, a dom obserwowały cztery samochody policyjne.Przepraszam za długą nieobecność, ale miałam wiele na głowie.
CZYTASZ
Godzina 12:03
Terror20-letnia Madeleine od pewnego czasu mieszka sama, ponieważ jej mąż, Edward musiał wyjechać w delegację. To co się dzieje dalej przeczytacie sami.